Przez lata nie wolno było o nich mówić. Dziś ich historie poruszają i fascynują. Od pięciu lat oddajemy im hołd w całym kraju.
Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” obchodzony był w większości miast Lubelszczyzny. Lublin włączył się do ogólnopolskiej akcji „Namioty Wyklętych”, organizowanej przez stowarzyszenie Studenci dla Lubelszczyzny. Na pl. Litewskim przez cały dzień można było oglądać umundurowanych żołnierzy z grupy rekonstrukcji historycznej „Wir”, którzy opowiadali o żołnierzach podziemia niepodległościowego oraz prezentowali ich uzborjenie. Na cmentarzu przy ul. Unickiej abp Stanisław Budzik odprawił uroczystą Mszę św. w intencji ojczyzny.
Po niej uroczyście odsłonięto „Pomnik – Mogiłę” zamordowanych na Zamku Lubelskim w latach 1944–1954 przez reżim komunistyczny. W kilkunastu miastach regionu, także w Lublinie i Kraśniku, ludzie młodzi i starsi oddali hołd żołnierzom polskiego podziemia antykomunistycznego, uczestnicząc w biegu pamięci żołnierzy wyklętych „Tropem Wilczym”, którego długość wynosiła 1963 metry. Brały w nim udział całe rodziny. – Biegliśmy z dziećmi, by okazać wdzięczność tym ludziom, którzy za wolną Polskę oddali swoje życie – mówi Dorota Dąbrowska, która trasę w Kraśniku pokonała wraz z mężem i dwójką dzieci. – Chcemy, by dzieci miały świadomość historyczną i patriotyczną, by znały wzorce tych, którzy się nie poddają i walczą o to, co słuszne.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się