Nikolas Nikas wygłosił na KUL wykład zatytułowany: "Wokół ustawy in vitro. Współczesna medycyna i biotechnologia, a nowe kierunki działań prawnych".
Problematyka będąca przedmiotem wykładu mecenasa z USA jest dziś w naszym kraju bardzo żywa. Zaledwie przed paroma dniami toczyła się w polskim parlamencie dyskusja nad czterema projektami ustaw dotyczącymi tej tematyki.
Dwa z nich zostały odrzucone. W tej sprawie zabrało głos także prezydium Konferencji Episkopatu Polski, krytykując projekt rządowy i zwracając uwagę na jego mankamenty.
Wykład mec. Nikasa nie odnosił się jednak do polskiego prawodawstwa. Prezes Bioethics Defense Fund oceniał procedury in vitro z perspektywy amerykańskiej i wskazywał na wiążące się z tym zagrożenia.
Mecenas zaznaczył na początku, że na świecie istnieje obecnie 19 metod zapłodnienia sztucznego. In vitro jest jedną z nich.
Wskazał jednocześnie na najistotniejszą kwestię i dylemat związany ze sztucznym zapłodnienie, jakim jest problem statusu embrionu ludzkiego.
- Tu nie chodzi o teologię czy przekonania filozoficzne - zaznaczył. - Z perspektywy naukowej nowa ludzka istota pojawia się na świecie już w momencie połączenia komórki jajowej z plemnikiem - mówił Nikas.
Podkreślając wagę problemu związanego z brakiem potomstwa u wielu par, i zdając sobie sprawę z bezradności w tej dziedzinie tak wielu ludzi, Nikolas Nikas przestrzegał przed uwalnianiem nauki od kwestii etycznych.
- W całej cywilizacji zachodniej obowiązuje niepisana zasada, pewnego rodzaju imperatyw i przekonanie, że cokolwiek staje się możliwe dzięki technologii, my powinniśmy to robić. Jest jednak tak, że nauka może nam wskazać jak się buduje bombę atomową, ale tylko moralność i etyka może nam powiedzieć jak tej bomby możemy użyć - zauważał.
Mecenas Nikas przytaczając przykłady związane z praktyką in vitro w USA, które nie jest objęte żadnymi regulacjami prawnymi, zwracał szczególną uwagę na to, jak niewiele dzieli procedurę in vitro od procedury surogacji w Stanach Zjednoczonych.
- Wiele kobiet, szczególnie po 40. roku życia zdaje sobie sprawę, że problemem związanym z niemożnością zajścia w ciążę mogą być ich komórki jajowe. Zaczęło się więc gorączkowe poszukiwanie dawczyń tychże komórek - stwierdzał prawnik.
Nikas podawał także przykłady coraz częściej pojawiających się w USA ogłoszeń związanych z poszukiwaniem matek zastępczych, a w zasadzie - jak to określił - "macic do wynajęcia". W USA problemem powoli staje się nie tylko sama niemożność posiadania dziecka, ale także i dla wielu niechęć do ponoszenia trudów związanych z ciążą. - Wokół in vitro w Stanach powstał naprawdę dochodowy biznes - przekonywał bioetyk.
Nikolas Nikas jest znanym w USA i na świecie ekspertem w odniesieniu do takich zagadnień jak: aborcja, in vitro, prawa sumienia w służbie zdrowia, klonowanie i badania na ludzkich komórkach macierzystych, asystowane samobójstwo. Uczestniczy w wielu postępowaniach sądowych dotyczących tej problematyki. Był konsultantem Prezydenckiej Rady Bioetycznej w Waszyngtonie, stawał przed Senatem USA w sprawach dotyczących aborcji i wolności słowa.
Więcej o wykładzie amerykańskiego bioetyka już wkrótce w wydaniu lubelskiego GN.