Słowo wpadło przez okno

Nie jest łatwo. Wszyscy zgodnie przyznają, że wyjście na ulice i mówienie ludziom o Panu Bogu to bardzo trudna sprawa.

Niedzielne popołudnie. Plac zabaw przy ulicy Leonarda w Lublinie. Dzieciaki szaleją pod okiem rodziców. Dookoła bloki. To stare lubelskie osiedle, gdzie mieszka wiele starszych osób. Na niedzielny obiad często wpadają do nich dzieci z wnukami. Jeśli pogoda sprzyja, wybierają się na spacer, jeśli nie, zostają w domu. Jednak nawet wtedy przez okna wdziera się głos ludzi, którzy śpiewają o Panu Bogu i mówią, że nieważne, co w życiu zrobiłeś i jak daleko jesteś od Kościoła i wiary, Pan Bóg i tak cię kocha.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..