To nie są zwykłe ferie. Chodzi o to by były eko czyli oprócz zabawy przekazały dzieciakom wiedzę z zakresu ekologii w praktyce. A ta, to nic innego jak przydatne na co dzień umiejętności.
Tak zwyczajne mogłoby się wydawać umiejętności jak nawlekanie igły, przyszywanie guzika, zachowanie w lesie, karmienie ptaków, segregacja śmieci posiada każdy. Okazuje się jednak, że wiele z prostych czynności nie jest wcale taka oczywista. By to zmienić Nałęczowski Ośrodek Kultury zaproponował dzieciom ekoferie, podczas których wielu gości dzieliło się swoją wiedzą a przy okazji zapewniało znakomitą zabawę.
- Zimą można także atrakcyjnie spędzać czas nawet wtedy, gdy nie ma śniegu. Zaczęliśmy od tego, że dokarmialiśmy z dziećmi ptaki i zrobiliśmy ptasią stołówkę. Pomogło nam w tym spotkanie z ornitologiem, który opowiadał o tym czy karmić ptaki i jak je karmić. O zwierzętach opowiadał także pan leśnik, kolejny z naszych gości. Teraz już wszyscy wiemy jak zachować się w lesie, co robić jak spotka się na swojej drodze zwierzęta - mówi pani Małgorzata Pacholik z Nałęczowskiego Domu Kultury.
Były także wycieczki, oczywiście w temacie eko. Dzieci odwiedziły oczyszczalnię ścieków, stację badawczą Dolina Szkła, gdzie zobaczyły jak suszy się zioła i komponuje z nich nie tylko bukiety, ale i smaczne herbaty. Atrakcją była także wizyta w kole gospodyń w Drzewcach, gdzie każdy własnoręcznie mógł zrobić rogaliki, nadziać je a po upieczeniu skosztować.
Ekoferie to także nauka jak można wykorzystać proste materiały do tworzenia niecodziennych ozdób. Tym zajmowały się dzieci pod okiem pań z Klubu Rękodzieła Ziemianka. Za pomocą włóczki, balonów, kleju i brokatu można zrobić niepowtarzalne koszyczki, które podczas nadchodzącej Wielkanocy z pewnością mogą się przydać, a jeśli dołoży się do tego filcowe lub włóczkowe zwierzątka to świąteczna dekoracja będzie zupełnie niepowtarzalna. Aż szkoda, że ferie się już kończą.