To niezwykle barwne i rodzinne święto po raz kolejny przyciągnęło do centrum Lublina tysiące chętnych do manifestowania swojego przywiązania do historii.

Jak co roku, uroczystości na pl. Litewskim, który tym razem nie mógł z powodu trwających prac remontowych w całości być dostępny dla lublinian, poprzedziła Msza św. Przewodniczył jej bp Józef Wróbel, który w homilii zwrócił uwagę, że już kronikarz Jan Długosz w swoich zapisakch nazywał Maryję Królową Polaków. - Jeżeli on ją tak nazywał to możemy przypuszczać, że przybyła na polskie ziemie w 966 roku razem ze swoim Synem, jak na wesele w Kanie Galilejskiej - zauważył biskup.

Bp Wróbel zwrócił uwagę także na fakt popularności kultu maryjnego wśród polskich królów na przełomie XIV i XV w., którzy pielgrzymowali na Jasną Górę. - Przybywali oni tam w trudnych momentach swoich rządów, gdy sami wiedzieli że nie podołają i nie zaradzą potrzebom swego królestwa, czy też przybywali tam po zwycięskich bitwach, aby Jej za nie podziękować - podkreślał. 

Biskup na zakończenie homilii dokonał Aktu Zawierzenia Matce Bożej przed Obrazem Matki Bożej Katedralnej w 1050. rocznicę Chrztu Polski w duchowej łączności z biskupami zgromadzonymi dziś na Jasnej Górze.

Po Eucharystii uczestnicy uroczystości przeszli pod pomnik Konstytucji 3 Maja, gdzie odbyło się oficjalne świętowanie.

Wojewoda lubelski Przemysław Czarnek przypomniał znaczenie Konstytucji 3 Maja dla Polaków. - Stanowiła niepodległościowe zarzewie. Była niczym tlący się ogień wolności, który rozpalił się na nowo w 1918 roku - podkreślał. - Była tym tlącym się ogniem wolności i niepodległości także w czasach powojennej dyktatury komunistycznej. Do tego stopnia, że władze komunistyczne nakazały zdejmowanie flag tuż po 1 maja, żeby w najmniejszym stopniu nie czczono Konstytucji 3 Maja.

Wojewoda zwrócił także uwagę, że dzisiejsze święto jest także świętem Matki Bożej Królowej Polski. - Ustanowione w latach 20., dodatkowo podkreśla wagę tego, co wydarzyło się w 1791 r. 3 maja. 360 lat temu król Jan Kazimierz zawierzył całą Koronę Polską opiece Matki Bożej, którą obrał na Królową Polski. Powtórzył ten akt 300 lat później prymas Stefan Wyszyński na Jasnej Górze, podkreślając przy tym, że zwycięstwo, które przyjdzie, będzie zwycięstwem przez Maryję. I przyszło to zwycięstwo, a my wszyscy jesteśmy dziś jego beneficjentami.

Po oficjalnych obchodach w centrum miasta rozpoczął się festyn. Mali i duzi mieszkańcy Lublina mieli okazję m.in. zobaczyć defiladę historycznych pojazdów wojskowych, jakie służyły w jednostkach Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie podczas II wojny światowej, wziąć udział we wspólnym śpiewaniu pieśni patriotycznych oraz nauce tańców narodowych. Przewodnicy PTTK przygotowali wycieczki po mieście, zatytułowane „Lublin w czasach Konstytucji 3 Maja".

- To święto jest co roku jedną z atrakcji, które proponujemy naszym dzieciom - mówi Andrzej Motyka, który na pl. Litewskim pojawił się z 8-letnimi bliźniakami. - Oprócz dobrej zabawy, w której uczestniczą, uczą się też, jak ważna powinna być dla każdego Polaka historia naszego kraju.