Znajomość prawa stanowi możliwość ochrony i zabezpieczenia. Ci, którzy go nie znają mogą paść ofiarą licznych manipulacji i nadużyć. Niektóre przepisy nieustannie zmieniają swój kształt, ale nie wolno załamywać rąk.
Ze wszystkich praw jakie przysługują człowiekowi, najbardziej współcześnie eksponowane jest prawo do wolności. „Mam prawo…” – stało się niemal pierwszym przykazaniem mieszkańców Europy – tej zachodniej, jak i wschodniej. O ile znane są przynajmniej ogólne prawa przysługujące osobie ludzkiej – to ze szczegółową znajomością prawa jest u nas poważny problem.
W Lublinie i w całym województwie lubelskim istnieje wiele stowarzyszeń oraz instytucji, które wspierają darmowymi poradami prawnymi mieszkańców pokrzywdzonych przestępstwem, osoby, które w wyniku nieznajomości prawa popełniły błędy lub poprzez naiwność i nieodpowiedzialność ich życie się skomplikowało. W ostatnim czasie powstała również fundacja założona przez Okręgową Izbę Radców Prawnych w Lublinie, która ma na celu popularyzować znajomość prawa i pomagać obywatelom w rozwiązywaniu skomplikowanych sytuacji i problemów.
– Fundacja powstała dlatego, że świadomość prawna, świadomość zagrożeń i skutków prawnych działań jest niska w naszym społeczeństwie. Zagrożeniem są ludzie, firmy i organizacje, które są w stanie wykorzystać niezwykle skomplikowany język prawniczy i skomplikowane przepisy, by zastawić pułapkę na zwykłego człowieka – mówi Michał Czerwonka, radca prawny i prezes Fundacji Okręgowej Izby Radców Prawnych w Lublinie „Znam prawo”. Jego zdaniem prawo powinno być zrozumiałe dla wszystkich, przepisy dostępne i jak najbardziej abstrakcyjne - aby nie regulowały każdej najmniejszej działalności. – Przecież żaden przeciętny emeryt nie jest w stanie zrozumieć sposobu i mechanizmu obliczania wysokości emerytur i rent – tłumaczy M. Czerwonka.
Radca prawny podkreśla, że nieznajomość prawa szkodzi. Do tego ogromna ilość przepisów prawnych nieustannie się zmienia, ale mimo tego obywatel musi śledzić te zmiany, bo powinien wiedzieć jakie skutki mogą przynieść jego działania. – Jako Fundacja Okręgowej Izby Radców Prawnych chcemy rozpocząć edukację obywateli w zakresie prawa od najmłodszych lat. Docieramy z wiedzą prawniczą do uczniów wszystkich typów szkół, nawet docieramy do przedszkoli. Jesteśmy zapraszani na takie spotkania i pogadanki, oczywiście robimy to nieodpłatnie, tylko od dyrekcji zależy – czy zechce zaprosić prawników do swojej placówki. Może kogoś to zdziwi, ale w odpowiedni sposób jesteśmy w stanie wytłumaczyć dziecku czym są jego dobra osobiste. Przedszkolak po takim spotkaniu rozumie czym jest własność, a czym posiadanie. Starsze dzieci i uczniów szkół średnich uczymy o innych zagrożeniach – tłumaczy M. Czerwonka.
Obszerny artykuł na ten temat, zatytułowany „Prawo na śniadanie” – w najnowszym numerze lubelskiego „Gościa Niedzielnego”.