Pojawiali się w różnych dzielnicach Lublina, by zapewnić dzieciom, które nie wyjechały na wakacje z miasta dobrą zabawę. Właśnie zakończyła się akcja "Dobre wakacje w dobrym towarzystwie".
- Zaczynaliśmy 6 lat temu, kiedy to wolontariusze z Centrum Wolontariatu pracujący z na co dzień z najmłodszymi zorientowali się, że wielu z nich nigdzie nie wyjedzie podczas wolnych dni. Powody były różne, najczęściej finansowe, ale nie tylko. Czasami rodzice nie mogli dostać urlopu podczas wakacji lub w domu była jakaś trudna sytuacja, która uniemożliwiała wyjazd. Wtedy pojawił się pomysł by zorganizować dobre wakacje w dobrym towarzystwie - mówi ks. Mieczysław Puzewicz dyrektor radia eR, odpowiedzialny za wakacyjną akcję.
Wolontariusze każdego dnia od poniedziałku do piątku jeździli w różne miejsca w Lublinie, gdzie w stałych punktach organizowali zabawy dla dzieci.
- Byliśmy na Czubach, Felinie, Bronowicach, Za cukrownią. Dzieci z okolicy doskonale wiedziały, gdzie można nas znaleźć i przychodziły by się pobawić - mówią wolontariusze.
Z akcji korzystały różne dzieci. Były i maluchy, które przychodziły z rodzicami i nieco starsze dzieci.
- Dzień, w którym do naszej dzielnicy przychodzili wolontariusze był najpiękniejszy w całym tygodniu. Wtedy nigdy się nie nudziliśmy - mówią Kasia i Maja, które systematycznie korzystały z wakacji w dobrym towarzystwie.
Ostatni dzień wakacji był okazją do podziękowań wszystkim, którzy przyczynili się do organizacji zabaw dla dzieci, dbali o ich bezpieczeństwo i dobre samopoczucie.