W mleko z Lubelszczyzny zaopatruje się Andrzej Duda. Na darmo jednak szukać zorganizowanej kampanii promocyjnej lokalnych produktów mlecznych w naszym regionie, nawet podczas Europejskiego Festiwalu Smaku.
W kuluarach coraz głośniej mówi się, że polityka unijna zmierza do redukcji bydła mlecznego w Polsce nawet o 30 procent, na co przeznaczono w ostatnim czasie 46 mln euro. Lubelszczyzna to region typowo rolniczy, aż 38 proc. ludności utrzymuje się z pracy w tym sektorze. Dziś producenci otrzymują 99 gr za litr mleka, co oznacza, że dokładają do produkcji. Liczą na wsparcie urzędów i lubelskich polityków, jednak odzew jest niemal zerowy. A najbardziej promowanym smakiem Lubelszczyzny nadal pozostaje cebularz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.