Ojcowie dominikanie obchodzą doroczny odpust ku czci Podwyższenia Krzyża Świętego. W tym dniu po Starym Mieście idzie ekumeniczna procesja na plac po Farze.
Bazylika i Klasztor Dominikanów w Lublinie to miejsce, w którym czczony jest Krzyż Święty w jego relikwii. Jest to poświadczona licznymi dokumentami pozostałość z czasów Jezusa Chrystusa.
- W naszym sanktuarium od końca XIV wieku przechowywany był duży kawałek krzyża, na którym umierał Jezus Chrystus, Zbawiciel świata. Wnętrze bazyliki, zakrystii i klasztoru dokumentują nieprzerwany kult tej relikwii - wyjaśniają dominikanie.
Historycy uważają, że drzewo Krzyża Świętego zostało przywiezione do Lublina z Kijowa. Prawdopodobnie dokonał tego biskup Andrzej, dominikanin, który był opiekunem relikwii pochodzących z Konstantynopola.
Do lubelskich relikwii Krzyża Świętego pielgrzymowali polscy królowie i wybitne osobistości kościelne i świeckie, między innymi: Jan Kazimierz, Jan III Sobieski, Stanisław August Poniatowski.
W najnowszych czasach częstym gościem sanktuarium bywał kard. Karol Wojtyła, profesor etyki na KUL-u (1956-1978), późniejszy papież, który przed relikwiami wielokrotnie celebrował Mszę św.
W nocy z 9 na 10 lutego 1991 roku z bazyliki zostały skradzione relikwie Drzewa Krzyża Świętego.
Mimo kradzieży bazylika ojców dominikanów pozostaje wciąż miejscem kultu Krzyża Świętego, a odpust 14 września gromadzi wiernych z całego miasta, którzy wyruszają za krzyżem (obecną relikwią pozyskaną przez dominikanów) na ulice Starówki.
Tegorocznym uroczystościom przewodniczył abp Józef Kowalczyk.
Tradycyjnie po uroczystej Mszy św. w bazylice rusza procesja ekumeniczna, która kończy się na placu po Farze nabożeństwem prowadzonym przez parafię prawosławną.