Do szukania prawdziwego piękna zachęcał oazowiczów, którzy przyjechali z całej archidiecezji na doroczne święto patronalne.
Ks. Franciszek Blachnicki, założyciel Ruchu Światło-Życie, dziś kandydat na ołtarze, zawierzył powstającą wspólnotę Matce Bożej Niepokalanej. Był przekonany, że pod Jej skrzydłami możliwy jest rozwój ruchu, który będzie pociągał ludzi do Chrystusa. Miał rację. Początkowe małe grupy ministranckie, którymi się zajmował, powiększały się, a rekolekcje, które dla nich prowadził, chciały przeżywać także dziewczęta. Tak powstały oazy, podczas których przez 15 dni ludzie odkrywali swoją słabość i zarazem moc, jaką można czerpać z Jezusa, którego ogłaszali uroczyście swoim Panem i Zbawicielem.
Niepokalane Poczęcie, obchodzone przez Kościół 8 grudnia, wyznacza doroczne spotkanie oazowiczów na wspólnej modlitwie.
W archidiecezji lubelskiej Mszy św. dla członków Ruchu Światło-Życie w katedrze przewodniczył abp Stanisław Budzik. Zwracając się do zgromadzonych, zwrócił uwagę, że ludzie generalnie pragną piękna, co wykorzystują różne firmy, proponując kosmetyki, które mają nam to piękno zapewnić. - Nie chodzi jednak o piękno zewnętrzne, ale takie, które mamy od środka, które nie zależy od rodzaju i liczby kosmetyków. Prawdziwe piękno mierzy się podobieństwem do piękna absolutnego, którym jest Bóg - mówił abp Budzik.
Zaznaczył też, że choć nie mamy fotografii Matki Bożej, to nie potrafimy wyobrazić Jej sobie inaczej niż pełną Bożego piękna. Tak opisywali Ją poeci i tak widzi Ją liturgia Kościoła. Wpatrujemy się w piękno Maryi i dziękujemy za nie Bogu. Maryja jest taka piękna, bo obraz Boży, którzy w Niej był, nie został niczym zmącony, nie splamił go żaden grzech.
- My, jak Maryja, możemy stawać się piękni, pełniąc piękne czyny, pełne dobra i miłosierdzia - podkreślał abp Stanisław.