Przeszło 300 osób z całej Polski od przedszkolaków po seniorów, stawiło się w puławskim "Domu Chemika", by przed specjalnym jury zaprezentować swoje wokalne umiejętności.
To już XXII festiwal kolędowy, który odbywa się w Puławach. Do udziału w nim zostali zaproszeni kolędnicy w każdym wieku, którzy swoje umiejętności muzyczno-wokalne prezentują w występach indywidualnych, zespołowych, jak również rodzinnych. Podczas przesłuchań muzycy amatorzy wykonują dwa utwory, w tym przynajmniej jedną kolędę tradycyjną z regulaminowego wykazu.
- To wyjątkowe wydarzenie, z roku na rok przybywa nam wykonawców - mówi Renata Szczypa instruktor z puławskiego "Domu Chemika". - Tym razem z racji liczby zgłoszeń musieliśmy przesłuchania rozłożyć na pięć dni i odbywają się one w blokach przed i popołudniowych - wyjaśnia R. Szczypa.
Inicjatorem i pomysłodawcą całego festiwalu jest Zbigniew Śliwiński obecny dyrektor "Domu Chemika". - Śpiew kolęd jest piękną tradycją istniejącą w Polsce od wieków, godną kontynuacji dla większego przeżywania tajemnicy Nocy Betlejemskiej - podkreśla Z. Śliwiński.
Przesłuchania zakończy 15 stycznia koncert laureatów. - Jury wyłoni najlepszych wykonawców i zostaną oni zaproszeni do przyjazdu i wspólnego koncertu - mówi R. Szczypa. - Wtedy też dowiedzą się na jakiej pozycji się uplasowali, czy zajęli jakieś konkretne miejsce czy też otrzymali wyróżnienia. - To dla kolędników zawsze jest pewnego rodzaju niespodzianka, bo jury wybiera nie tylko najlepsze ale też najciekawsze utwory - dodaje instruktor Agnieszka Cichocka. - Czasami jakiś utwór jest wyjątkowy, szczególnie jeśli chodzi o pastorałki, bo nikt inny wcześniej go nie słyszał. Ktoś kto przyjeżdża z zupełnie innego regionu Polski może przywieźć ze sobą pastorałkę innym zupełnie nie znaną.
W tym roku festiwalowi towarzyszy także konkurs na wykonanie przestrzennej Szopki Bożonarodzeniowej. Szopki biorące udział w konkursie można podziwiać w holu "Domu Chemika".