Trzeba, bez tego wspólna droga może okazać się nie do przejścia. Warsztaty dla małżeństw, które mogą podpowiedzieć, jak to robić, będzie w Lublinie prowadził o. Piotr Zajączkowski OFMCap.
Agnieszka Gieroba: Będzie Ojciec w Lublinie prowadził warsztaty pt. „Jak zdobyć cię na nowo?”. Czy to znaczy, że jak już raz zdobyło się męża/żonę, to nie jest na zawsze?
O. Piotr Zajączkowski: Można powiedzieć: i tak, i nie. Od strony prawnej lub sakramentalnej - tak. Ale od strony relacyjnej - nie. Relacja nie znosi stagnacji i rozwija się zgodnie z własnymi prawami. Nie da się zdobyć żony czy męża raz na zawsze. Relacja między małżonkami przechodzi swoje naturalne etapy i na każdym z nich zdobywanie się jest aktualne, choć ma swoje różne oblicza.
Dlaczego zapał miłości do współmałżonka gaśnie po jakimś czasie?
To nie zapał miłości i nie gaśnie. To inny etap życia, relacji i inna postać miłości. W wielkim skrócie można powiedzieć, że miłość w początkowej fazie jest nasycona namiętnością. Naiwnie sądzi się, że tak zwana prawdziwa miłość nie wymaga niczego dodatkowego z naszej strony. Tymczasem z biegiem czasu w tak rozumianej miłości gaśnie samoistnie element namiętności, a pojawia się coraz silniej możliwość powstawania intymności rozumianej jako przyjacielska relacja. Kolejnym elementem miłości jest zaangażowanie, które dochodzi do coraz większego głosu jeszcze później. Relacja miłości małżeńskiej zmienia się, ale się nie kończy, jeżeli tylko zrozumiemy, że dla jej trwania potrzebne są pewne celowo podejmowane działania. Wymagają one nie tylko poświęcenia i wysiłku, ale przede wszystkim myślenia i mądrości obojga partnerów. Niestety, myślenie, mądrość i wysiłek słabo kojarzą się nam z miłością i dlatego wielu naiwnie sądzi, że te rzeczy zabijają miłość prawdziwą. A prawda jest całkowicie odwrotna.
Warsztaty odbędą się na Poczekajce w Lublinie od 17 do 19 marca. Więcej informacji i zapisy przez stronę: www.weekendmalzenski.pl.
Cała rozmowa z o. Piotrem Zajączkowskim w kolejnym "Gościu Lubelskim" (nr 8 na 26 lutego).