Mówienie o aborcji dla dziennikarza nie jest trudne, jeśli chce być autentyczny i stawać po stronie prawdy – uważa Franciszek Kucharczak.
Przez lata PRL byliśmy przyzwyczajeni, że aborcja jest powszechnie dostępna i akceptowana. Kiedy studiowałem na KUL, przeczytałem ogłoszenie, że będzie debata na temat aborcji. Poszedłem tam i zobaczyłem wielu ludzi, którzy przyszli, by zorientować się w sytuacji. Występował tam ginekolog, który chwalił się, ile aborcji dokonał i dlaczego to robi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.