Alicja Barton została 1007 osobą na świecie z orderem uśmiechu. Uroczystość nadania tego niezwykłego odznaczenia odbyła się w Lublinie w ramach Tygodnia Solidarności Międzypokoleniowej.
Alicja Barton nie jest zwykłą babcią. Od lat opowiada bajki w "Jaśkowej dobranocce" nadawanej w Radiu Lublin, odwiedza dzieci w szpitalu, chodzi do szkół i przedszkoli czyta bajki i poświęca swój czas najmłodszym. To oni zgłosili ją do odznaczenia.
- Babcia Ala, bo tak ją wszyscy nazywamy, jest najbardziej znaną babcią w Lublinie. To kobieta o wielkim sercu, w którym znajdzie się miejsce dla każdego dziecka. Ma w sobie ogromne ciepło, które z niej promieniuje i dzieci to czują - mówiła podczas uroczystości Ewa Dados prowadząca galę.
O wielkiej miłości do dzieci babci Ali mówili także sami najmłodsi, którzy zgłosili ją do kapituły orderu.
- Poznałem babcię Alę w radiowej dobranocce. Oprócz tego, że niesamowicie potrafi opowiadać bajki, to także je wymyśla. Dzieli się także z nami opowiadaniami ze swego dzieciństwa w taki sposób, że wydaje się nam że razem z nią przeżywamy wielką przygodę. Poza tym jak każda babcia rozpieszcza nas i karmi pysznościami - mówił Mateusz Turecki.
Na uroczystą galę przybyli nie tylko najmłodsi, ale i inni kawalerowie orderu uśmiechu, których na Lubelszczyźnie mamy kilku. Wśród nich jest prof. Oleszczuk i Ewa Dados. Orderem uśmiechu odznaczony był także Jan Paweł II i papież Franciszek.
Odznaczenie ma 49 lat i zostało stworzone w Polsce. Początkowo polskie dzieci zgłaszały do specjalnie wybranej kapituły kandydatów do orderu, ale z czasem odznaczenie stało się międzynarodowe. Dziś przyznawane jest na całym świecie.