Europoseł formułuje poważne zarzuty wobec KUL

Poseł do Parlamentu Europejskiego z Lublina, absolwent KUL i wykładowca tej uczelni robi to na łamach „Niedzieli”. Problem w tym, że mija się z prawdą. Felieton opatrzony jest tytułem: „Nie wszystko na sprzedaż”.

Niestety, poseł myli ze sobą godło i logo, ponadto mija się z prawdą. Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II nie zmienił swojego godła, nie usunął z niego krzyża, ani orła, ani też zawołania „Deo et Patriae”. Tygodnik „Niedziela” na swojej stronie internetowej ten błąd podpiera również od strony graficznej.

Europoseł formułuje poważne zarzuty wobec KUL   Tygodnik "Niedziela" myli logo z godłem KUL wprowadzając czytelników w błąd i krzywdząc społeczność uniwersytecką. Screen obrazu z 10 sierpnia 2017 r. Screen/niedziela.pl/rp Herb jest czymś innym niż logo. Przykre jest wprowadzanie opinii publicznej w błąd. I niestosowne.

Nie jest również prawdą, co zarzuca w swoim tekście europoseł, że na stronie internetowej KUL nie ma tradycyjnego herbu. (M. Piotrowski pisze o logo). Jest. Z pewnością tak było 10 sierpnia 2017 r. o godz. 12.35.

Europoseł formułuje poważne zarzuty wobec KUL   Na stronie KUL nadal widnieje godło z krzyżem, orłem i zawołaniem "Deo et Patriae". Screen z 10 sierpnia 2017 r. Screen/kul.pl/rp

Mirosław Piotrowski pisze w związku z tym o „siarczystym policzku wymierzonym założycielowi KUL ks. Idziemu Radziszewskiemu, a także ks. Antoniemu Słomkowskiemu”. Do grona spoliczkowanych zalicza grono profesorów, studentów i absolwentów. Kończy swój felieton: „Czy jednak musimy się z tym godzić i pokornie nadstawiać drugi?” [policzek red.].

Krótki lead, od którego zaczyna się tekst „Nie wszystko na sprzedaż” posła Mirosława Piotrowskiego brzmi z kolei: „Kto płaci, ten wymaga. Prawda jest oczywista”. Zaczyna się od wątku decyzji o usunięciu krzyża z herbu klubu piłkarskiego Real Madryt. Dalej autor dokonał łatwej i nieuprawnionej analogii. Jest to krzywdzące zestawienie – bo KUL niczego nie usunął, a już z pewnością krzyża ze swojego godła nie sprzedał arabskiej firmie. Zestawienie KUL i Realu Madryt jest brutalną manipulacją.

Prawda zatem nie jest taka oczywista. O ile można stwierdzić, że informator europosła okazał się niewiarygodny, europoseł użył w tekście jeden raz słowa „podobno”, to zupełnie dziwnym się wydaje, iż autor nie dostrzegł herbu na stronie internetowej KUL, gdy ją otworzył.

O poziomie naszej kultury chrześcijańskiej nie decydują zatem herby, loga czy sztandary, ale coś więcej.

W artykule 10.08 2017 r. napisałem, że Pan Poseł jest byłym wykładowcą. Jest to oczywiście pomyłka, za która przepraszam. Oto sprostowanie dotyczące zatrudnienia Pana Posła na KUL na dzień dzisiejszy:

- Dr hab. Mirosław Piotrowski - od 1 III 2003 r. zatrudniony na stanowisku profesora nadzwyczajnego. Obecnie przybywa na urlopie bezpłatnym związanym z pełnieniem funkcji europosła (od 18 II 2013 r. do 30 IX 2019 r.) i nie prowadzi zajęć na uczelni. Przed rozpoczęciem urlopu był zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy (7 godzin tygodniowo) - prowadził 2 wykłady "Aparat bezpieczeństwa w PRL" i "Polityka międzynarodowa w latach 1939-1989" oraz 2 seminaria: "Historia XX wieku" i "Polska i świat po II wojnie światowej".

Publikujemy oświadczenie Rzecznika Prasowego KUL w związku z publikacją i zarzutami europosła M. Piotrowskiego:

Wbrew pojawiającym się informacjom, używane od blisko 100 lat godło KUL pozostaje niezmienione, jest i będzie nadal używane przez uniwersytet. Obok godła uniwersytet posiada drugi znak identyfikujący – logo. Znaki te służą różnym celom i są używane w odmiennych sytuacjach. Nie należy ich mylić.

Godło stanowi odwołanie do historii i tradycji uniwersytetu, wyraża katolickie wartości przyjęte i realizowane od momentu powołania uczelni do dziś. Jest opisane w statucie uczelni, zatwierdzonym przez Stolicę Apostolską. Jest to wizerunek Orła Białego z koroną na głowie, dewizą Deo et Patriae i krzyżem. Wykorzystanie godła zarezerwowane jest dla rektora, w oficjalnych dokumentach uniwersyteckich (np. dyplomy, indeksy) oraz do wydarzeń najwyższych rangą, np. doktoratów honoris causa. Godło nie powinno być stosowane w sytuacjach, które mogą narazić na zarzut wykorzystania niegodnego lub nielicującego z jego dostojnym charakterem.

Logo KUL natomiast jest znakiem graficznym przeznaczonym do codziennej identyfikacji wizualnej uniwersytetu (plakaty, media społecznościowe, gadżety promocyjne, itp.). Logo jest oparte na skrócie nazwy uczelni - KUL, który jest powszechnie znanym określeniem uniwersytetu. Odwołując się do tych samych wartości co godło, jest czytelne, pozwala na skuteczną komunikację, a katolicki charakter wskazany jest już w nazwie uniwersytetu. W komunikacji informacyjnej i promocyjnej używanie logo jest dziś powszechną praktyką.

Natomiast dla podkreślenia rangi jubileuszu stulecia uczelni prof. Leszek Mądzik opracował specjalny znak, którym oznaczane są wydarzenia jubileuszowe.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..