IKEA w Lublinie to drugi pod względem wielkości sklep firmy w Polsce. Liczy 33,5 tys. mkw. powierzchni handlowej. Ustępuje tylko placówce we Wrocławiu. W czwartym kwartale tego roku otwarte zostanie również centrum handlowe, sąsiadujące ze sklepem IKEA.

W sklepie można znaleźć tysiące inspiracji dla każdego kupującego, bo lubelska IKEA oferuje blisko 10 tysięcy różnego rodzaju produktów. Wszystkie łączy jak przekonują pracownicy sklepu zasada tzw. demokratycznego wzornictwa, czyli odpowiedniego połączenia dobrej formy, funkcji, jakości, zrównoważonego rozwoju i przystępnej ceny dla każdego.

  W sklepie można znaleźć tysiące inspiracji dla każdego kupującego, bo lubelska IKEA oferuje blisko 10 tysięcy różnego rodzaju produktów Justyna Jarosińska /Foto Gość Na otwarciu długo wyczekiwanego przez mieszkańców Lubelszczyzny sklepu szwedzkiej marki pojawiły się władze miasta, regionu i tysiące mieszkańców. Samo uroczyste otwarcie, poprzedziło przepiłowanie drewnianego bala, co jest odpowiednikiem polskiej uroczystości przecięcia wstęgi.

- W IKEA uważamy, że dom jest najważniejszym miejscem na świecie - podkreślała Anna Pawlak - Kuliga, prezes zarządu IKEA Retail w Polsce. - Każdy Polak i każda Polka zasługuje na to, żeby żyć dobrze, godnie, w pięknym funkcjonalnym otoczeniu, w sposób zrównoważony. Dlatego tak bardzo się cieszę, że otwieramy właśnie tutaj nasz kolejny sklep. Dziś na dobre rozpoczynamy w Lublinie swoją działalność. Nie tylko tą handlową, ale również dobrosąsiedzką - jako aktywny uczestnik życia miasta i społeczności.

W lubelskiej IKEI pracuje 240 osób pochodzących w większości z Lublina i okolic. Rekrutacja pracowników trwała blisko rok a chęć pracy w IKEA zadeklarowało blisko 5,5 tys. ludzi. - W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy Lubelszczyzna pozytywnie zaskakiwała nas na każdym kroku. Spotykaliśmy się z wieloma mieszkańcami, którzy opowiadali nam jak to dobrze, że w końcu IKEA pojawi się w Lublinie. Podczas rekrutacji, która przeszła nasze najśmielsze oczekiwania, poznaliśmy wielu wspaniałych, ambitnych i aktywnych ludzi. W trakcie budowy sklepu wielokrotnie doświadczaliśmy sąsiedzkiej życzliwości. Za to chciałabym podziękować i powiedzieć, że w końcu jesteśmy w domu - powiedziała Monika Kosińska, dyrektor sklepu IKEA w Lublinie.

  Uroczyste otwarcie IKEI poprzedziło przepiłowanie drewnianego bala, co jest odpowiednikiem polskiej uroczystości przecięcia wstęgi
Justyna Jarosińska /Foto Gość Podczas głównego otwarcia sklepu, nazwanego „Parapetówką”, klienci mieli okazję skorzystać m.in. z warsztatów upcyklingu oraz malowania na naczyniach IKEA. Najmłodsi goście mogli samodzielnie wykonać dla siebie stroje i zamienić się w prawdziwych wikingów (ta atrakcja będzie dostępna również w najbliższy weekend, 26-27 sierpnia) i puścić wodze fantazji w pracowni zabawek z kartonów IKEA. Oprócz tego na dzieci czekały w sklepie typowo szwedzkie postacie - wikingowie, dzieci z Bullerbyn i Pipi Langstrumpf. Dla wszystkich klientów przygotowana została też specjalna gra „miejska” oraz mini-lekcje języka szwedzkiego. Lublinianie mogli sobie zrobić także pamiątkowe zdjęcie z wikingiem.

Wśród pierwszych klientów, którzy pojawili się o godz. 10 rano przed sklepem byli m.in. mieszkańcy Biłgoraja, Białej Podlaskiej, Zamościa i Chełma. – Do tej pory, gdy chcieliśmy coś kupić jeździliśmy do Warszawy – mówi pani Dorota z Chełma. – Wiem, że bliżej już Ikei nie będzie. To jeden z moich ulubionych sklepów. Liczę, że na otwarciu będą jakieś fajne promocje.

Sklep od dziś działać będzie 7 dni w tygodniu: od poniedziałku do soboty od 10.00 do 21.00, a w niedzielę od 10.00 do 20.00. Zakupy można także zrobić przez internet.