To książka opowiadająca o początkach najstarszej lubelskiej uczelni i jej odrodzeniu po II wojnie światowej. Przedstawia ciekawe fakty, dokumenty i wypowiedzi istotnych dla niej osób.
Publikacja jest gestem wdzięcznego absolwenta polonistyki KUL z 1955 roku, który za każdym razem nazywa katolicki uniwersytet „Alma Mater”. Postanowił przedstawić w książce powstanie i rozwój KUL oraz jego odrodzenie po II wojnie światowej.
Nie jest to zatem pozycja pretendująca do miana kompletnej, gdyż celem autora jest pokazanie tego, co z jego perspektywy najcenniejsze i co najbliższe jego sercu. – Książka poświęcona jest dwóm rektorom i mężom opatrznościowym – ks. Idziemu Radziszewskiemu i ks. Antoniemu Słomkowskiemu. – Bez heroicznego poświęcenia tych dwu niezwykłych postaci nie byłoby Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, który – poddawany dramatycznym próbom – przetrwał i rozwijał się przez stulecie. Obydwaj bohaterowie tej opowieści głęboko wierzyli, że mogli dokonać swego dzieła tylko dzięki opatrzności Bożej – wyjaśnia dr Józef Zięba, autor książki. Publikacja zawiera również wybrane uwagi i myśli ks. Antoniego Słomkowskiego o Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Oto jedna z nich: „Charakter uniwersytetu katolickiego wypływa z samej nazwy. Uniwersytet katolicki musi być w pełni sobą, tzn. w pełni uniwersytetem i w pełni katolickim”. Książka została wydana przez wydawnictwo Polihymnia w Lublinie w twardej oprawie, na dobrym papierze. Wzbogacono ją reprodukcjami dokumentów i wieloma zdjęciami. Jej autor, dr Józef Zięba, urodził się w 1932 r. na Wołyniu. Jest poetą, prozaikiem, pamiętnikarzem i publicystą.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się