Jesienią wiele osób korzysta z przyjemności, jaką są grzybobrania. Nie tylko sam zbiór, ale również kontakt z przyrodą staje się dziś atrakcją, zwłaszcza że współczesny człowiek cierpi na brak ruchu. Grzybobranie jest jednak czynnością delikatną i wymaga uwagi.
Zebrane własnoręcznie grzyby są smaczne. Jednak samo zbieranie niesie zagrożenia. – Powinny je zbierać osoby, które mają doświadczenie lub robią to z osobami doświadczonymi. Zdarza się, że nawet wprawni grzybiarze mylą się, a związane jest to chociażby z pogarszającym się wzrokiem. Największy problem jest z kanią, którą myli się ze sromotnikiem. Dotyczy to zwłaszcza młodych grzybów – tłumaczy dr hab. Paweł Glibowski, kierownik Poradni Dietetycznej Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.