To jedyna parafia w Polsce pod wezwaniem św. Tomasza Becketa. Legenda mówi, że kościół w Targowisku poświęcił sam św. Stanisław, biskup i męczennik.
W drewnianym kościele z XVIII wieku, pomalowanym na szaro, jest pełno szpar. Lata zrobiły swoje, niszcząc zarówno belki podtrzymujące sufit, jak i ołtarze, ściany, elewację. Mimo licznych mankamentów kościół jednak ma niezwykły urok i atmosferę, która zaprasza do modlitwy.
– Wiele poprzednich pokoleń przychodziło tu ze swoimi troskami i radościami. Ludzie klękali przed Najświętszym Sakramentem, przyprowadzali swoje rodziny, chrzcili dzieci, zawierali małżeństwa i w końcu żegnali tych, co odchodzili. To najstarsza parafia w okolicy i każdy kto, mieszka w promieniu kilkunastu kilometrów jest w jakiś sposób z nią związany – mówi ks. Andrzej Kapica, proboszcz parafii.
Legenda mówi, że pierwszy kościół w Targowisku konsekrował sam św. Stanisław Biskup i Męczennik, bo przed wiekami Targowisko należało do diecezji krakowskiej. Trudno dziś powiedzieć, ile prawdy jest w tych przekazach.
– Wiele tajemnic mógłby wyjaśnić historyk, który podjąłby się badań nad naszą parafią. Być może krakowskie archiwa kryją informacje nie tylko o dawnych dziejach, ale i wyjaśniają skąd tak rzadkie wezwanie św. Tomasza Becketa. Z tego, co wiem, jesteśmy jedyną parafią w Polsce, której patronuje ów święty – mówi ks. Andrzej.
Dziś Targowisko to malutka miejscowość położona u brzegów Roztocza. Przepiękne widoki, bujna przyroda, rzeka Por, rozlewiska pełne ryb, cisza i spokój. To zalety sprzyjające wypoczynkowi i agroturystyce, wciąż nie odkryte.
Zima w Targowisku
ks. Andrzej Kapica
– Jestem tu proboszczem od czterech lat i wciąż zachwyca mnie widok okolicy, szkoda, że te walory nie są wykorzystane. Trudno szukać w parafii kwater, by się zatrzymać, czy oznakowanych szlaków turystycznych, a może byłoby to jakąś szansą na rozwój okolicy – zastanawia się ksiądz proboszcz.
Nietypowy patron tego miejsca - św. Tomasz Becket - w historii swego życia podobny jest do polskiego biskupa Stanisława BM. Te dwie postacie splatają się także w małej parafii w Targowisku.
Tomasz Becket urodził się w 1118 r. w Londynie. Jego ojciec był zamożnym kupcem normandzkim w tym właśnie mieście. Pierwsze nauki Tomasz pobierał u kanoników regularnych w Merton, a na studia wyższe przeniósł się do Paryża. Po powrocie do Londynu pomagał ojcu w jego handlowych interesach, a równocześnie pełnił funkcję w skarbowym urzędzie miejskim. Udał się na dwór prymasa Anglii, Teobalda, do Canterbury. Prymas przyjął go do swojego kleru i wysłał na dalsze studia prawnicze do Bolonii i Auxerre; kiedy zaś po ich ukończeniu Tomasz powrócił, mianował go archidiakonem Canterbury. W roku następnym (1155) król Henryk II obrał go swoim lordem kanclerzem, a po śmierci prymasa, 7 lat później, wybrał go jego następcą. Tomasz zmienił wtedy radykalnie styl życia, podejmując ascezę. Dotychczasowy dworak, ambitny karierowicz, nagle nawrócił się i stał się mężem Kościoła w najpełniejszym tego słowa znaczeniu. Jako prymas zrezygnował natychmiast z urzędu kanclerza królewskiego, chociaż godność ta dawała mu majątek i duże wpływy w państwie. Po przyjęciu święceń kapłańskich i sakry biskupiej przywdział włosiennicę, zaczął wieść życie ascetyczne, oddawać się modlitwie i uczynkom miłosierdzia. Stał się także nieustraszonym obrońcą praw Kościoła. Próby poszerzenia zakresu i kompetencji sądów królewskich kosztem sądów kościelnych oraz ograniczenia władzy Kościoła spowodowały konflikt Tomasza z królem. Zakończył się on tragicznie, kiedy to na rozkaz króla zamordowano kapłana 29 grudnia 1170 roku. Przy ubieraniu biskupa do pogrzebu znaleziono na jego ciele włosiennicę i krwawe ślady od biczowania się. Zbrodnia wywołała oburzenie w całej Anglii i w świecie. W zaledwie trzy lata po męczeńskiej śmierci papież Aleksander III ogłosił Tomasza świętym i męczennikiem Kościoła.
Więcej o parafii w Targowisku w najnowszym Gościu Niedzielnym.