W seminarium duchownym w Lublinie odbyła się promocja książki "Rysopis kapłana" z udziałem m.in. abp Wojciecha Polaka, prymasa Polski.
Pozycja „Rysopis kapłana. Wizerunek księdza w kulturze polskiej w XXI wieku” została wydana przez Wydawnictwo Archidiecezji Lubelskiej „Gaudium” oraz Wschodnią Fundację Kultury „Akcent”. To zbiór 12 tekstów, na które złożyły się wypowiedzi księży z całej Polski, zajmujących się literaturą, sztuką i nauką. Książka jest wynikiem ankiety, do której duchownych zaprosił kwartalnik „Akcent”. Patronat nad publikacją objął "Gość Niedzielny".
W dyskusji, którą 19 marca prowadził o. Tomasz Dostatni OP, uczestniczyli: dr hab. Beata Kucia-Guściora, ks. prof. Jerzy Szymik, Łukasz Janicki z redakcji „Akcent” oraz Krzysztof Szulej, dyrektor ZSO nr 4. W spotkaniu brał udział także abp Wojciech Polak, prymas Polski, abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski, dyrektor wydawnictwa „Gaudium” – ks. Marek Szymański i rektor Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie – ks. Jarosław Marczewski.
Dr hab. Beata Kucia-Guściora podczas promocji książki 'Rysopis kapłana'.
Gość Lubelski
Łukasz Janicki podkreślił, że temat księży, ze względu na przynależność do instytucji, bardzo dzieli społeczeństwo. – To temat w pewnym sensie kontrowersyjny, zobowiązuje do opowiedzenia się – mówił. Jego zdaniem wizerunek księdza należy do zagadnień kultury, dlatego „Akcent” zrobił ankietę na temat wizerunku księży.
Ks. prof. Jerzy Szymik stwierdził natomiast, że wizerunek jest drugorzędny wobec prawdy. – Dla mnie fundamentem jest to, jaki wizerunek kapłan ma u Boga, nie negując innego wizerunku. Interesuje mnie bardziej wizerunek u Boga, bogobojność – podkreślił.
Dr hab. Beata Kucia-Guściora z KUL podkreśliła, że książkę przeczytała jednym tchem. – To książka zdecydowanie ciekawsza niż książki prawnicze – żartowała. Stwierdziła, że publikacja jest wyjątkowo cenna ze względu na fakt, że jej autorami są księża, a jej adresatami duchowni i świeccy. Zauważyła, że teksty w niej zawarte charakteryzuje szczerość przemyśleń, dosadność i precyzja wypowiedzi. Krytyka, ale i szukanie antidotum. – Księża autorzy znaleźli własną, oryginalną drogę kapłańską, samorealizacji siebie – wyjaśniała. Przed lekturą książki sama zadała sobie pytanie: „jak ja postrzegam księdza”. – Subiektywnie, a znam wielu księży. Czy można wydać kompletny sąd? A pytanie: „jaki powinien być ksiądz?” może być wysuwaniem pobożnych życzeń, a nie konfrontowaniem się ze złożonością życia ludzkiego – podkreślała. Zwróciła również uwagę na zagadnienie autentyczności i profesjonalizmu księży.
Krzysztof Szulej, dyrektor ZSO nr 4 analizował wizerunek księdza z perspektywy szkoły, jako miejsca, w którym od niemal trzydziestu lat odbywają się regularnie lekcje religii. Nakreślił najpierw sytuację uczniów, do których przychodzi ksiądz – katecheta. Jego zdaniem, to osoby, które nawet w 70 proc. nie chodzą do kościoła na niedzielną Mszę św. To nie tylko wynik naśladowania rodziców, ale także świadomych wyborów. Szkoła dzisiaj jawi się raczej jako teren misyjny. Co powinien ksiądz katecheta w takich warunkach? Po pierwsze uprawiać dialog, a nie wygłaszać monolog. Umieć współpracować z grupą, poznać ucznia zanim zacznie go pouczać. Posługiwać się językiem zrozumiałym dla uczniów – wyliczał. Zauważył, że dla wielu widok księdza - mężczyzny dziwnie ubranego, możliwość oglądania go z bliska i słuchania go – to rzeczywistość, jaką daje dziś w zasadzie jedynie szkoła, bo młody człowiek rzadko chodzi do kościoła i rzadko rozumie kazania. – W dobie wirtualizacji relacji międzyludzkich katecheza jest okazją, by się spotkać i rozmawiać o rzeczach ważnych i istotnych. Tym bardziej, gdy ksiądz katecheta włączy się w życie szkoły, zaangażuje na miarę swoich umiejętności i zainteresowań – kontynuował. Podkreślił, że ksiądz katecheta ma również obowiązki jak każdy inny nauczyciel, jednak niektórzy księża je lekceważą, co też negatywnie wpływa na wizerunek.