Wiedzą o tym Agnieszka i Sebastian Tomczykowie, którzy swoje całe rodzinne życie zawierzyli Bogu Miłosiernemu.
Wypada w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Święto, o którym sam Pan Jezus powiedział, że jest ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla dusz grzeszników.
Choć w roku liturgicznym to tylko jeden dzień, to jednak przejawów Bożego miłosierdzia doznajemy nieustająco. Każdy z nas doświadcza go na swój sposób. Święta Faustyna Kowalska opisując swoje spotkania z Jezusem, w „Dzienniczku” często pisze o biedzie duchowej ludzi. Ratunkiem na te bolączki jest zwrócenie się właśnie do Bożego Miłosierdzia przez kult obrazu „Jezu ufam Tobie” i odmawianie koronki do Miłosierdzia Bożego.
To przesłanie przekazane przez Jezusa za pośrednictwem s. Faustyny zrealizował w pełni Jan Paweł II ustanawiając w Kościele święto Bożego Miłosierdzia. Papież zaznaczył, że warunkiem otrzymania łask związanych z kultem Bożego Miłosierdzia jest ufność, która wyraża się w napisie na obrazie „Jezu ufam Tobie”.
Miłosierdzie Boże - powiew Miłości Miłosiernej jest darem dla każdego człowieka. Wiedzą o tym Agnieszka i Sebastian Tomczykowie z Lublina rodzice czterech synów. - Od 10 lat nasza rodzina czerpie ze zdrojów Miłosierdzia Bożego wiele łask – podkreślają małżonkowie. - Całkowite zaufanie Jezusowi w zwykłych, codziennych sprawach a także dużych i trudnych, owocuje cudami każdego dnia. Czujemy bezgraniczne oddanie się Jezusa dla naszego życia rodzinnego, Jego opiekę i troskę o każdy szczegół naszych ziemskich zmagań. Takie życie w przyjaźni z Bogiem i codzienna niby prosta modlitwa „Jezu ufam Tobie” daje pokój duszy i radość z bycia ukochanym dzieckiem Boga.