Ciekawą ofertą kulturalną jest z pewnością operetka "Bal w Savoyu" P. Abrahama, a dla miłośników baletu "Królewna Śnieżka".
Czarodziejski flet - Teatr Muzyczny w Lublinie
Gość Lubelski
Teatr muzyczny jest bardzo specyficzną instytucją, w której spotykają się właściwie wszystkie sztuki. - I muzyka, jak wynika z nazwy, ale jednocześnie literatura, sztuka aktorska i sztuka plastyczna. Scenografowie i kostiumolodzy realizują tu również swoje zadania. Posiadamy pracownię plastyczną i krawiecką. Do tego dochodzi sztuka taneczna, ponieważ jest balet, ruch sceniczny - mówi prof. Iwona Sawulska, dyrektor naczelna Teatru Muzycznego w Lublinie. Repertuar Teatru Muzycznego w Lublinie oraz bilety znajdują się TU.
Publiczność do końca sezonu ma okazję zobaczyć wyjątkowe spektakle, które realizowane są na najwyższym poziomie. W maju można zobaczyć widowisko muzyczne WinyLOVEStory w reż. U. Lewartowicz. Niezwykłą okazją dla lubelskiej publiczności jest możliwość obejrzenia musicalu „Ania z Zielonego Wzgórza” na podstawie powieści Lucy Maud Montgomery, z muzyką Zbigniewa Karneckiego. To przedstawienie nie tylko dla dzieci, mimo, że będzie grane również przedpołudniami.
Ciekawą ofertą kulturalną i artystyczną jest z pewnością operetka „Bal w Savoyu” Paula Abrahama. Jak czytamy w opisie jest to rewiowo-musicalowa operetka w trzech aktach, której libretto stworzone zostało według najlepszej receptury opracowanej przez takich geniuszy gatunku jak Strauss, Kalman czy Lehar. To historia towarzysko-miłosna ujawniająca ciągoty międzywojennych elit do wyzwalania się z wiktoriańskiej moralności, podana oczywiście w sosie genialnie syntetycznym. W ofercie Teatru Muzycznego znajduje się jeszcze „Kopciuszek” i „Skrzypek na dachu”.
Dla miłośników baletu z pewnością ciekawa będzie „Królewna Śnieżka”. Warto zobaczyć tę jedną z najpiękniejszych bajek właśnie na scenie Teatru Muzycznego w Lublinie.
Wielkim sukcesem okazała się opera „Czarodziejski flet”. Cieszyła się wielkim powodzeniem i zainteresowaniem wśród publiczności. - To bardzo specyficzna opera, bo powstała w ostatnich latach życia Mozarta. Reżyserem jest Maria Sartova. Scenariusz libretta jest oparty o treść trzech różnych bajek z tamtych czasów. Bajki posługują się pewnymi symbolami, a opera jest dla dorosłych, nie dla dzieci. Są tu filozoficzne pytania, ponadczasowe. Jest to sztuka o uniwersalnym przesłaniu, jednak moim życzeniem było, by nie eksperymentować z nią zbyt mocno - warstwa muzyczna jest nienaruszona, śpiewane jest wszystko w oryginale, dialogi są po polsku, arie tłumaczone na tablicy świetlnej nad sceną. Kostiumy nie określają czasu, ale też nie są fantastyczne - wyjaśnia Iwona Sawulska, dyrektor naczelna Teatru Muzycznego w Lublinie.