Chełmianie chcą się zmierzyć z rekordem w ilości osób czytających jeden po drugim. Chełmska Biblioteka Publiczna przygotowuje się do bicia rekordu Guinessa.
Obecny rekord to 3071 osób czytających jedna po drugiej, żeby ich pokonać Chełm musi zmobilizować wielu miłośników książek.
- Pomysł narodził się w ramach promocji czytelnictwa. Wystąpiliśmy do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z prośbą o dofinansowanie i je otrzymaliśmy. Nasz projekt zajął 9 miejsce na 300 wniosków składanych w ramach programu "Czytam bo lubię". Niedawno otrzymaliśmy wytyczne jak formalnie ma przebiegać bicie rekordu Guinessa i teraz do tej akcji się przygotowujemy. Do czytania zabierzemy się 10 października - wyjaśnia Anna Małysz z Chełmskiej Biblioteki Publicznej.
Zadanie proste nie jest. Trzeba zgromadzić ponad 3000 osób, każdemu wyznaczyć konkretny fragment do przeczytania, przy czym odstęp między jedną a drugą osobą czytającą nie może być większy niż 10 sekund.
- Do nas należał wybór pozycji, jaką będziemy czytać. Zdecydowaliśmy się na książkę "Szatan z siódmej klasy" Kornela Makuszyńskiego, teraz czekamy na jej akceptację przez specjalną komisję. Jeśli ją uzyskamy książka zostanie podzielona na poszczególne zdania i każdy z uczestników przeczyta jedno z nich. Obliczyliśmy, że powinno nam to zająć około 10 godzin - wyjaśnia pani Anna.
Ważne jest przy tym by poszczególni uczestnicy nie pomyli się i nie opuścili żadnego zdania, czy też nie przeczytali dwa razy tego samego. Nad poprawnością czuwać będą dwaj świadkowie zewnętrzni. Wszystko będzie także dokumentowane przez nagranie z kamery.
- Akcję planujemy rozpocząć przed budynkiem biblioteki, gdyż tam mamy umieszczone bramki liczące czytelników, czego wymaga regulamin bicia rekordu Guinessa. Potem każdy kto przejdzie przez bramkę będzie czytał swój wyznaczony fragment. W akcję zaangażują się uczniowie chełmskich szkół i inni czytelnicy. Mamy nadzieję, że się uda, a nawet jeśli nie, to można próbować ponownie - mówi Anna Małysz.