− Nie wolno nam się zamykać na innych, obawiać, kalkulować. Naszym zadaniem jest pokazywać piękno i uniwersalizm Kościoła − mówi s. Małgorzata Maria ze Zgromadzenia Sióstr św. Józefa z Cluny.
Urodziła się w Szwajcarii. Dorastała w domu otwartym na edukację, różnorodność kultur i religii, ale też na Boga. Była dobrze wykształconą młodą kobietą, która znała kilka języków i ukończyła zagraniczne studia. Jednak to fragment Ewangelii o bogatym młodzieńcu zafascynował ją do tego stopnia, że zostawiła wszystko i wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr św. Józefa z Cluny. Dokładnie pięćdziesiąt lat temu, w 1968 roku w Paryżu, gdy szalała rewolucja studencka – ona składała śluby zakonne. Od 1989 roku pracuje w Polsce, dokładnie w Lublinie przy ul. Słowikowskiego, gdzie zgromadzenie mogło się zadomowić i rozwijać dzięki otwartości ówczesnego biskupa lubelskiego Bolesława Pylaka.
Bazylea, Paryż, Lublin
Dzisiaj przy Słowikowskiego znajdują się dom zakonny oraz wysoko oceniane przedszkole i świetlica. Mieszka tu pięć sióstr: jedna ze Szwajcarii, kolejna z Portugalii oraz trzy z Madagaskaru. Wspólnota jest otwarta na powołania, a te mogą się pojawić, gdyż międzynarodowy charakter zgromadzenia daje szansę odkrywania duchowości chrześcijańskiej, ale też indywidualnego rozwoju. Siostra Małgorzata Maria nie przestaje się uśmiechać. Widać, że jest szczęśliwą kobietą. – Należę do francuskiego zgromadzenia zakonnego, które powstało w 1807 roku w Cluny dzięki błogosławionej Annie Marii Javouhey. Od samego początku nasze zgromadzenie ma charakter międzynarodowy i misyjny. Ona sama wyjechała do Afryki, ale również wysyłała siostry w różne strony świata – opowiada s. Małgorzata Maria. Bł. Anna Maria Javouhey była pod wieloma względami pionierką w walce o prawa człowieka i prawa kobiet. Dzisiaj zgromadzenie swoją działalność prowadzi w 57 krajach na świecie, w tym w 14 stanach Indii. Najwięcej powołań jest obecnie w Senegalu, Indiach, Australii, Nowej Zelandii, Angoli, Mozambiku i na Madagaskarze. Łączna liczba sióstr w tym zgromadzeniu na całym świecie wynosi ok. 2600.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się