Dobiega końca 39. Ogólnopolskie Sympozjum Katechetyczne na KUL. W wydarzeniu uczestniczyło wielu badaczy, nauczycieli, katechetów, a także przedstawiciele instytucji rządowych.
Ks. dr hab. Piotr Goliszek z Katedry Katechetyki Szczegółowej KUL podkreśla, że sympozja katechetyczne od niemal 40 lat odbywają się na katolickim uniwersytecie w Lublinie. – Mają one wspierać pracę nauczycieli, pedagogów, katechetów. Temat wychowania patriotycznego został wybrany w tym roku ze względu na 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości – tłumaczy.
Podczas otwarcia sympozjum ks. Rafał Pastwa /Foto Gość – Cieszymy się niepodległą Polską, ale to nie jest wystarczające. Potrzeba wychowania patriotycznego, aby być odpowiedzialnym za swoją ojczyznę. Bardzo ważne jest też to – by młode pokolenie miało świadomość swojej ojczyzny i narodu. Nie wystarczy, że państwo jest prowadzone przez przedstawicieli w rządzie i samorządzie, potrzebna jest świadomość narodowa. A wychowanie patriotyczne – to wychowanie człowieka w człowieku. Chodzi o wychowanie konkretnego człowieka – tłumaczy ks. Goliszek.
Biskup prof. Ignacy Dec z PWT we Wrocławiu zwrócił uwagę, że występuje współcześnie wiele problemów z patriotyzmem poprzez „zawirowania” i „nieporozumienia”. – Dzisiaj zdrowy patriotyzm jest uznawany za nacjonalizm, a nawet za szowinizm. Hasła, które słyszymy w mediach, to jak są przedstawiane niektóre wydarzenia – trzeba tłumaczyć, odkręcać. Ale nie jesteśmy bezsilni, bo mamy ludzi, do których się możemy odwoływać w tym względzie – mam tu na myśli Jana Pawła II – wyjaśnia bp Dec. Zapytany, czy nie dochodzi do zapominania i spłycania słów papieża z Polski w sprawie patriotyzmu i „polskości jako otwartości”, odpowiedział, że tym bardziej trzeba odkrywać go na nowo. – Wątek patriotyzmu w nauczaniu [Wojtyły] jest wyraźny i rozwinięty – podsumował.
Innego zdania jest dr hab. Marek Rembierz z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. – Gdy patrzy się na problematykę patriotyzmu i niepodległości, dobrym kluczem jest przesłanie zawarte w książce Jana Pawła II „Pamięć i tożsamość” i stwierdzenie: „A więc polskość to w gruncie rzeczy wielość i pluralizm, a nie ciasnota i zamknięcie. Wydaje się jednak, że ten jagielloński wymiar polskości, o którym wspomniałem, przestał być, niestety, w naszych czasach czymś oczywistym”. Ten wymiar w mojej opinii przestał być dziś oczywisty – powiedział M. Rembierz.
Jego zdaniem dla pokolenia Wojtyły było to oczywiste, wystarczy bowiem spojrzeć na jego osobiste doświadczenie z dzieciństwa i młodości. – Powinniśmy jego osobistemu doświadczeniu kulturowemu i osobistemu doświadczeniu polskości zawierzyć – przekonuje pracownik UŚ.
Zdaniem Rembierza Jan Paweł II wniósł to doświadczenie polskości i uniwersalności do Kościoła powszechnego. – Podkreślał przecież, że encyklikę „Redempotor hominis” – przywiózł z Polski. Że to są polskie doświadczenia. Dziś trzeba się zastanawiać, gdzie się podziało nasze myślenie w duchu pierwszej encykliki Jana Pawła II? Powinniśmy wrócić do Wojtyły, do jego doświadczenia i przesłania – podkreśla.
Sympozjum otworzył ks. prof. Andrzej Kiciński, prorektor KUL. Głos zabrał również Maciej Kopeć, podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Wydarzenie cieszyło się dużym zainteresowaniem. Jego integralnymi punktami była również modlitwa w kościele akademickim KUL.