Kraj posiada złoto, diamenty, uran, ropę. Niestety dla mieszkańców Republiki Środkowej Afryki to przyczyna wielu nieszczęść.
W centrum kontynentu Afrykańskiego, w tzw. strefie równikowej, leży Republika Środkowoafrykańska, lub Republika Centralnej Afryki, w skrócie RCA. W języku sango, którym posługuje się większość plemion zamieszkujących ten kraj, nazywa się Be Africa, czyli Serce Afryki.
- To serce jednak ciągle jest rozdarte. Bogactwa ziemi, w jakie obfituje ten kraj sprawiają, że ciągle wybuchają tam konflikty zbrojne, a różne grupy interesów przyczyniają się do korupcji i wyzysku zwykłych ludzi, których większość żyje w wielkiej biedzie - mówi s. Iza ze Zgromadzenia Służebnic Matki Dobrego Pasterza, zwanego popularnie pasterzankami.
Doświadczeniem misyjnym siostry dzieliły się w parafii św. Franciszka w Lublinie.
- Nam wydaje się, że gdyby w Polsce były kopalnie złota, diamentów czy złoża ropy naftowej, to bylibyśmy tacy szczęśliwi. Tymczasem to właśnie te bogactwa są przyczyną nieustannych wojen i wewnętrznych konfliktów, a zwykli mieszkańcy cierpią głód, biedę, często muszą uciekać, by ratować swoje życie - opowiada zakonnica.
Kiedy przychodzi niebezpieczeństwo, ludzie w ciągu kilku minut zbierają swój dobytek, zakładają go sobie na głowy i uciekają. Zostają tylko najsłabsi, starzy, chorzy, czasem dzieci no i misjonarze.
- Siostry pasterzanki są obecne w Republice Środkowej Afryki od 2009 roku. To pierwsze polskie siostry. Jest ich pięć. Pracują na terenie diecezji Bouar i tworzą dwie wspólnoty: Ngaoundaye i Bouar. W małej murzyńskiej wiosce Ngaundaye siostry prowadzą szkołę dla około tysiąca sierot. Poziom edukacji w państwie obniża się z roku na rok, wielu dzieci nie posyła się do szkoły. Wśród tych, które zaczynają naukę, znaczna część kończy ją na poziomie trzech lub czterech klas szkoły podstawowej. Nie umieją niestety dobrze pisać ani czytać; co utrudnia im dalszy rozwój i nie mogą się stać nadzieją na lepsze jutro swojego kraju. Dlatego wspieranie w bardzo różnych formach szkolnictwa, jest jednym z głównych wyzwań dla naszej pracy misyjnej - mówią siostry.
Dzieląc się swoim doświadczeniem pracy misyjnej, prosiły o modlitwę i wsparcie dzieł prowadzonych dla biednych w Afryce.