Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Nadprzyrodzona zdolność

Mszy św. w Dniu Życia Konsekrowanego przewodniczył w archikatedrze lubelskiej abp Stanisław Budzik.

Zachęcił, by uczestnicy Eucharystii wpatrzeni w Annę i Symeona dążyli drogami naszego powołania do spotkania z Chrystusem. − Znajdziemy Go i poznamy podczas tej Eucharystii, przy łamaniu Chleba. Niech Chrystus będzie światłem naszego życia, niech wskazuje drogę, abyśmy kiedyś spotkali się z Nim, gdy przyjdzie w chwale – mówił na wstępie liturgii metropolita. Następnie pobłogosławił gromnice.

Homilię wygłosił o. Henryk Cieniuch OFM Cap. Podkreślił, że aby zrozumieć sens przeżywanego święta Ofiarowania Pańskiego, należy się odwołać do starotestamentalnej tradycji i przepisów prawa Mojżeszowego, które spełnili Maria i Józef. – Ewangelista Łukasz połączył dwa wydarzenia, które wiązały się przybyciem do świątyni jerozolimskiej. Pierwsze z nich dotyczyło wykupu pierworodnych w 31. dniu od urodzenia. A drugie obrzędu oczyszczenia matek w 40. dniu – wyjaśnił. Jezus nie został wykupiony, jak nakazywało prawo w odniesieniu do pierworodnych spoza rodu lewitów, ale został przedstawiony Panu, ofiarowany Mu i poświęcony na służbę. Ta symboliczna scena, jak podkreślają bibliści, ukazuje Syna Bożego, który „bierze” w posiadanie dom swego Ojca. A potwierdzą to słowa dwunastoletniego Jezusa, gdy odnajdą Go na placu świątynnym Maryja i Józef. − Otrzymaliśmy od Boga dar, dzięki któremu mamy nadprzyrodzoną zdolność składania siebie w ofierze i przeżywania swojego życia w łączności z ofiarą Jezusa Chrystusa – precyzował zakonnik. Żyć w ofierze to oddać Panu swoją wolność, oddać Mu siebie do dyspozycji. Całe życie. Ale nie można kochać Boga, zapominając o miłości do człowieka – akcentował.

Ks. dr Andrzej Krasowski, wikariusz biskupi do spraw instytutów życia konsekrowanego i stowarzyszeń życia apostolskiego, podkreślił, że Chrystus, który jest obecny w swoim Kościele, wspiera braci i siostry łaską. − Dostrzegamy, że łaska powołania rozwija się i umacnia, a Bóg obdarowuje nas łaską wspólnoty poprzez święto, takie jak to. Ubogacamy się dzięki tej wspólnocie. Dostrzegamy bowiem, kim jesteśmy i ile nas jest. Bardzo ważne jest to, aby patrzeć na te powołania, które są. Z wdzięcznością za każde z nich – powiedział. Zwrócił uwagę, że umocnieniem w realizacji powołania, umocnieniem na każdy dzień posługi i pracy jest zdecydowanie adoracja Najświętszego Sakramentu. − Chrystusa można doświadczyć w życiu sakramentalnym i modlitewnym. To pokazuje, że kruszą się różne budowle tego świata, a w sercu z Nim można zbudować coś wyjątkowo trwałego.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy