Spotkanie zorganizowane przez Centrum Duszpasterstwa Młodzieży pod hasłem "Rozbudźmy młodość Kościoła" odbyło się jako realizacja postulatu sformułowanego w dokumencie końcowym ostatniego synodu biskupów.
W synodzie wzięło udział 311 młodych ludzi reprezentujących 164 parafie (na 271 wszystkich), blisko 50 kapłanów oraz alumni lubelskiego Seminarium Duchownego wraz z wychowawcami. Spotkanie w grupach prowadziło 31 animatorów, natomiast w logistykę było zaangażowanych 39 wolontariuszy.
- Inicjatywa była odpowiedzią na wyraźny zwrot uwagi Kościoła w stronę młodych ludzi i adresowanego do nich duszpasterstwa - wyjaśnia ks. Adam Bab, wikariusz biskupi ds młodzieży. - Pragnieniem organizatorów było rozeznanie kondycji duszpasterstwa młodzieży w archidiecezji lubelskiej, istniejących szans i trudności, wysondowanie apostolskiego potencjału wśród młodych ludzi oraz możliwości ich zaangażowania.
Ks. Adam podkreśla, że podczas spotkania młodzi wykazali duże zainteresowanie sprawami duszpasterstwa. - Oni nie oczekują od nas duszpasterzy, nadzwyczajnych inicjatyw. Kluczowym pragnieniem jest doświadczenie wiary w Boga we wspólnocie. Są gotowi wyjść naprzeciw swoim rówieśnikom, którzy mają dystans do Kościoła - wyjaśnia duszpasterz.
Zdaniem ks. Baba pomimo modnego subiektywizmu i wybiórczości w podchodzeniu do kwestii wiary, istnieje pośród młodych duże zapotrzebowanie na duchową jedność. - W budowaniu wspólnoty młodzi wskazywali na kluczowe znaczenie ludzkiej formacji duszpasterzy. Opisywane były przypadki obcesowego czy zbywającego traktowania młodych przez kapłanów.
Duszpasterz zaznacza, że młodzi wskazywali na motywacyjną wartość ponadparafialnych spotkań, takich jak: Spotkanie Młodych Archidiecezji Lubelskiej w Garbowie, aktualny synod, Światowe Dni Młodzieży. - Oni czerpią siłę z przeżycia większej wspólnoty oraz ubogacają się wymianą doświadczeń - tłumaczy. - Zrodził się postulat organizowania kolejnych spotkań w cyklu "synod młodych", ukierunkowanych tematycznie.
Ciągle, pomimo odpływu z katechezy uczniów ze szkół ponadpodstawowych, dobrze przygotowana i prowadzona lekcja religii jest ceniona przez młodzież. - Wskazywane były gorszące przypadki lekceważenia tej dziedziny przez katechetów zarówno świeckich, jak i duchownych - informuje ks. Adam. - Młodzi chętnie wejdą w inicjatywy i pomysły, których celem będzie "odzyskiwanie" uczestnictwa rówieśników w katechezie. To może być nawet tematyka jednego z kolejnych spotkań synodalnych.
Jeśli chodzi o wyzwania związane z sakramentem bierzmowania, to zdaniem młodych, jak informuje ks. Bab, doświadczenie owocności przygotowania jest zależne od początkowego stanu wiary. - Sugerowano późniejszy wiek udzielania sakramentu i bardziej ewangelizacyjne ukierunkowanie przygotowania. Problematyczne jest stosowanie tradycyjnych dzienniczków, choć jakaś formuła weryfikacji zaangażowania jest wciąż potrzebna.
Podczas synodu młodzi wskazali na wolontariat i służbę bliźnim jako przestrzeń życia Kościoła, w której najlepiej i najchętniej się odnajdują. W tej dziedzinie potrzebują sprawnie działających i kierujących grupą liderów. - Zapał apostolski młodych jest czasami osłabiany przez stereotypy i osądy pielęgnowane we wspólnotach formacyjnych skupiających młodzież - tłumaczy duszpasterz. - Dla przeciwdziałania tej destrukcji wystarczy prosty środek: spotkanie. Jest ono antidotum na ekskluzywny styl myślenia w młodym Kościele, który polega na bezkrytycznym spojrzeniu na własną wspólnotę z jednoczesnym deprecjonowaniem innych ruchów czy wspólnot formacyjnych.
Młodzi, jak zaznacza ks. Bab, bardzo potrzebują doświadczać więzi z duszpasterzami. - Te więzi są konieczne i cenione, zwłaszcza gdy wychodzą poza ramy oficjalnego kontaktu w ramach katechezy czy liturgii. Bardzo dobrze była przyjęta obecność księdza abp. Stanisława na plenarnej debacie. Postulowano kontynuację takich doświadczeń.