Studenci i profesorowie, pracownicy lubelskich uczelni i mieszkańcy miasta uczestniczyli w Akademickiej Drodze Krzyżowej. Przewodniczył jej abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski.
Akademicka Droga Krzyżowa w Lublinie to już wieloletnia tradycja. Wychodzi spod kościoła akademickiego i idzie przez miasteczko uniwersyteckie zatrzymując się po drodze, by rozważać kolejne stacje męki Pana Jezusa.
- Uczestniczę w tej Drodze Krzyżowej od początku studiów. To taka moja forma zamanifestowania wiary. Poza tym dla mnie to wielkie przeżycie - mówi Łukasz student UM.
Na Akademickiej Drodze Krzyżowej nie zabrakło także mieszkańców Lublina, którzy od wielu już lat uczestniczą w tym nabożeństwie. - Pamiętam tę Drogę Krzyżową jak sama jeszcze byłam studentką w latach 80 -tych - opowiada pani Krystyna. - Gdy tylko mogę zawsze biorę w niej udział.
Rozważania poszczególnych stacji tym razem prowadzili studenci z duszpasterstwa akademickiego "Łukasz" Uniwersytetu Medycznego.
- Mówią, że w Jerozolimie panował straszny zgiełk w czasie Drogi Krzyżowej, którą przeszedł Jezus Chrystus - mówił po nabożeństwie ks. Konrad Żysko. - U nas też nie było dziś spokojnie - stwierdzał duszpasterz, przywołując problemy z nagłośnieniem. - Zakłócenia, które nas ciągle denerwowały, zakłócenia które ciągle mamy w życiu, w kontakcie z Bogiem. Musimy wiedzieć, że one zawsze będą, ale że pośród tych zakłóceń Jezus mówi Kocham Cię.
- Po to śpiewaliśmy "Któryś za nas cierpiał rany", żeby za chwilę śpiewać "Alleluja Jezus żyje" - mówił abp Stanisław Budzik na zakończenie Drogi Krzyżowej.
Arcybiskup przywołał także najnowszy dokument papieża Franciszka "Chrystus żyje!" - W tym dokumencie który jest podsumowaniem synodu o młodzieży, papież mówi ze Chrystus jest zawsze młody, Chrystus chce Kościoła młodego, aby Kościół był dla młodych, aby młodzi odmładzali Kościół.
Po zakończonej Drodze Krzyżowej miało miejsce czuwanie przy krzyżu z relikwiami Drzewa Krzyża Świętego.
Dziś także ulicami Starego Miasta przeszła Droga Krzyżowa, organizowana przez Krucjatę Wyzwolenia Człowieka Ruchu Światło-Życie, w intencji osób uzależnionych od alkoholu, ich rodzin i bliskich, a także w intencji abstynentów.