Chcesz poznać Pana Boga i doświadczyć Jego bezgranicznej miłości? Wybierz się na Kurs Nowe Życie.
Pallotyńska Szkoła Nowej Ewangelizacji od lat proponuje wyjątkowe rekolekcje, które nazywa kursami. Rocznie to przeszło pięćdziesiąt spotkań, w których za każdym razem uczestniczy kilkadziesiąt osób. Kursy mają pomóc pogłębić wiarę. Pierwszym cyklem, od którego każdy zaczyna, jest Kurs Nowe Życie. − On trafia prosto do serca, odpowiada na najgłębsze i najważniejsze pragnienie człowieka − aby doświadczyć prawdziwej miłości – wyjaśnia Ewa Zalewska z PSNE. − Człowiek powołany jest do szczęścia, do tego, by kochać i być kochanym, a niestety najczęściej gorączkowo szukamy tego szczęścia w gromadzeniu rzeczy, pieniędzy, we własnych osiągnięciach czy urodzie, nawet pokładamy ufność w człowieku. Nasz świat staje często na głowie, opieramy się na tym, co kruche, ulotne − tylko nie na Bogu. Prawda jest taka, że wszystko przeminie. Jedyna stała rzecz na tym świecie to miłość Boga.
Znaleźć drogę
Ewa Zalewska podkreśla, że dziś ludzie są znudzeni moralizatorskimi kazaniami, które nic nie wnoszą do ich życia. − Dodatkowo obraz Kościoła serwowany w mediach skutecznie odstrasza i oddala coraz bardziej od prawdziwego spotkania z Bogiem, który żyje realnie i działa pośród nas – mówi. Dlatego m.in. Pallotyńska Szkoła Nowej Ewangelizacji proponuje nieco inną formę poznania Pana Boga. – Kurs Nowe Życie dotyka najważniejszych kwestii dotyczących naszej wiary, prawdy o Bogu, świecie, nas samych, relacji z ludźmi – wyjaśnia E. Zalewska. – Staramy się dotrzeć do serca człowieka przez głoszone konferencje, świadectwo życia ludzi świeckich oraz kapłanów, a także muzykę, różne pomoce dydaktyczne. A to wszystko po to, żeby otworzyć wszystkie zmysły człowieka na doświadczenie i poznanie Boga takiego, jaki jest naprawdę – tłumaczy. − Człowiek podczas tych rekolekcji otrzymuje od Boga nowe życie, serce i całkowicie nową mentalność. Bóg wchodzi ze swoją miłością w historię konkretnego człowieka.
Po Kursie Nowe Życie wiele osób wraca − nawet po kilkunastu latach − do aktywnego życia w Kościele katolickim. Przyjeżdżają z rekolekcji i opowiadają znajomym, rodzinie, co ich spotkało, jak zmieniło się ich serce, życie. – Oni nie udają. Po jednym weekendzie porzucają nałogi lub po raz pierwszy czują się szczęśliwi, wolni od lęku, pełni Bożej miłości – zaznacza E. Zalewska.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się