Abp Stanisław Budzik otrzymał doktorat honoris causa Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.
Teoria mimetyczna
„Rzeczy ukryte od założenia świata” to tytuł książki zmarłego 4 lata temu francuskiego antropologa Reń́e Girarda. Całe swoje dorosłe życie spędził w USA, wykładając w tamtejszych uniwersytetach. Punktem wyjścia jego dociekań naukowych była problem przemocy. – Nic tak bardzo nie sprzeciwia się ludzkiej godności i wolności jak przemoc – mówił w wykładzie abp Budzik. Podkreślił, że idzie ona jak cień za człowiekiem przez historię. – Wyrasta z kłamstwa i nienawiści. Podżega do wojny, zadaje rany i zabija, pozostawia zranienia i zgliszcza. Analiza ludzkiej przemocy, którą przeprowadził Girard, nie ma sobie równych w literaturze. Zaproponowana przez niego teoria mimetyczna, znana też jako teoria „kozła ofiarnego”, znajduje zastosowanie w coraz to nowych dziedzinach wiedzy o człowieku i o społeczeństwie – tłumaczył abp Budzik.
Chrystus przezwycięża mechanizmy zła i przemocy
Mechanizm powstawania przemocy i sposób jej rozładowania można prześledzić na podstawie społeczeństw pierwotnych, które nie mają jeszcze centralnej władzy i systemu sądowniczego. Wskutek rosnącej eskalacji konfliktu dochodzi do tzw. kryzysu mimetycznego, w którym wszyscy zwracają się ku wszystkim, a taki chaos zagraża istnieniu wspólnoty – jak akcentował metropolita. Tak napędzająca mimetyczna siła ukierunkowuje działanie poprzez naśladownictwo. – Człowiek współczesny, tak jak w epoce kamienia łupanego, ma spontaniczną zdolność do przerzucania winy, stresów i niepowodzeń na innych, zwłaszcza na kogoś słabszego, polityka, mniejszość etniczną – mówił.
Podkreślał, że zgromadzenie eucharystyczne jest inne niż każde inne zgromadzenie. Nie zaczyna się od wyznania sukcesów i osiągnięć, zrzucania winy na innych, ale od wyznania własnej winy. Bo to Chrystus przezwycięża mechanizmy zła i przemocy swoją śmiercią na krzyżu.