Ostatnie dni nie były spokojne w regionie. Gwałtowne burze i ulewy stały się przyczyną wielu podtopień i strat. Straż pożarna miała ręce pełne roboty.
Na skutek przechodzącego frontu burzowego na terenie województwa lubelskiego w czwartek i piątek strażacy interweniowali prawie 550 razy. Największe straty odnotowano w powiatach: zamojskim, tomaszowskim, hrubieszowskim, chełmskim, bialskim i krasnostawskim. Zniszczeniu uległy 42 budynki mieszkalne i około 75 gospodarczych, a także 61 linii energetycznych, w związku z czym 9 tys. odbiorców było pozbawionych prądu.
Wojewoda lubelski zapowiedział, że osoby najbardziej poszkodowane otrzymają pomoc w postaci zasiłku losowego z Ustawy o pomocy społecznej. Wstępnie wiadomo, że będzie wnioskowane wsparcie dla właścicieli 23 budynków w gminie Tyszowce w powiecie tomaszowskim. Szacowanie strat najprawdopodobniej potrwa do poniedziałku.