W ostatniej kolejce rozgrywek II ligi piłkarzom z Łęcznej wystarczył remis, by awansować do I ligi.
Górnik Łęczna walczył o bezpośredni awans z Legionovią. Do awansu wystarczył remis, jednak zawodnicy Kamila Kieresa wygrali 25 lipca w Legionowie 2:0 i po dwóch sezonach wrócili do I ligi.
Ks. Rafał Pastwa: Jakie nastroje panują w Klubie po awansie?
Piotr Sadczuk, prezes Zarządu Górnika Łęczna: W klubie panuje bardzo radosny nastrój. W warunkach trudnej drugoligowej rywalizacji Górnik Łęczna pokazał wysokie umiejętności sportowe, konsekwencję co pozwala cieszyć się z awansu. Bardzo dziękuję za wszystkie gratulacje płynące do klubu. Mam pełne przekonanie, że zasłużyliśmy na ten sukces.
Czy w związku z awansem należy się spodziewać wzmocnień drużyny, jeśli tak – to jaka formacja wymaga ich najbardziej?
W każdym okienku pomiędzy rozgrywkami dokonuje się roszad w drużynie. Awansowaliśmy do I ligi i potrzebujemy wzmocnień. Za wcześnie jest jednak teraz mówić o konkretach. Potrzebujemy jeszcze kilku dni, tygodni, by podać szczegóły.
Czy sytuacja finansowa Klubu jest stabilna?
Tak. Z każdym kolejnym rokiem, krok po kroku sytuacja finansowa w klubie stabilizuje się. Sezon 2019/20 był bardzo trudny pod tym względem z uwagi na przerwanie rozgrywek i koronawirus. Staramy się, by sytuacja finansowa była coraz lepsza przy zachowaniu wartości sportowej zespołu.