Z wiarą wejść w niepewne jutro

Lubelski Klub Biznesu powstał 20 lat temu z inicjatywy lubelskich przedsiębiorców, którzy podjęli wspólne działania, by utworzyć dobrowolną, niezależną, apolityczną organizację biznesową. Działania LKB od początku istnienia były nastawione na inicjowanie, rozwój, zacieśnianie stosunków środowiska biznesowego. Obecnie stowarzyszenie zrzesza ok. 300 przedsiębiorców. Misją organizacji jest pomagać przedsiębiorcom osiągnąć sukces w zmieniającym się świecie poprzez podnoszenie poziomu wiedzy, innowacyjności i efektywności działania. Stowarzyszenie zrzesza przedsiębiorców należących do różnych branż, aktywnych na wielu polach, o różnym światopoglądzie, a tym, co ich łączy, jest misja oraz poszukiwanie pozytywnego wpływu w obszarze biznesu.

- Integrujemy nasze środowisko, zrzeszamy przedsiębiorców z różnych branż. Staramy się pogłębiać relacje biznesowe i personalne. Kolejnym ważnym sektorem zaangażowania jest podnoszenie kompetencji na różnych polach. Pandemia zmieniła model biznesu, staramy się jednak szukać optymalnych rozwiązań i wykorzystywać potencjał online, a także wspierać się wzajemnie - podkreśla Agnieszka Gąsior-Mazur, prezes Stowarzyszenia "Lubelski Klub Biznesu".

Obchody 20-lecia istnienia Lubelskiego Klubu Biznesu rozpoczęły się już w ubiegłym roku, jednak ograniczenia, jakie przyniosła pandemia, spowodowały, że Msza św. dziękczynna z udziałem reprezentantów stowarzyszenia została przesunięta na początek roku 2021. Liturgii w archikatedrze lubelskiej przewodniczył bp Adam Bab. W homilii podkreślił znaczenie miłości, która w pełni jest możliwa dzięki Chrystusowi. Zwrócił uwagę, że wierzący są wezwani, by nawet w najtrudniejszych okolicznościach życia okazywać sobie miłość. Z wiarą bowiem należy wejść w jutro, które nie zawsze i nie dla wszystkich okazuje się łatwe. Odniósł się również do aktywności osób wierzących w biznesie, które powinny - mimo trudności - służyć i czynić dobro. Wezwał również do wdzięczności, także wdzięczności za dar chrztu i wiary. Biskup Adam podkreślał wreszcie, że nie chodzi w życiu wiary o dominację nad światem czy innymi, bo nawet największe zło pokonuje się miłością, która pochodzi od Chrystusa.