Jego zdaniem zadawanie pracy domowej jest bezcelowe i należy je ograniczać. Gdy uczeń nie jest w stanie zrobić jej samodzielnie, jest to stratą czasu i zniechęci go.
Są tacy nauczyciele, którzy od dawna nie zadają pracy domowej, ani nie stawiają cząstkowych ocen, koncentrując się na motywowaniu ucznia i zachęceniu go do zanurzenia się z pasją w naukę.
Jednym z nich jest Karol Kornet, lektor, tłumacz, autor popularnego podcastu „Angielski na wynos”. – Moim zdaniem zadawanie pracy domowej jest bezcelowe i należy je ograniczać. Gdy uczeń nie jest w stanie zrobić jej samodzielnie, jest to stratą czasu i zniechęci go. Tej pracy domowej było momentami tak wiele, że dzieciaki spędzały cały czas przed komputerem, budziły się rano i znów siadały do komputera, bo zaczynały się lekcje. Jeżeli dołożyć do tego gry komputerowe i korzystanie z telefonu – to młody człowiek może być ciągle w otoczeniu urządzeń elektronicznych. To wynika, tu chcę bronić nauczycieli, z niedostosowania systemu do takiej formy nauczania. Jednak uważam, że nauczyciel powinien być na czasie. Ja ciągle staram się korzystać z możliwości uczenia się od młodzieży i dzieci nowości technologicznych – mówi K. Kornet.
Lektor i tłumacz dostrzega, że Polacy przekonali się do nauki online. Potwierdza to popularność jego podcastu „Angielski na wynos”, który należy do jednego z popularniejszych na Spotify, a którego słuchają użytkownicy nie tylko z Lublina, lecz z całego kraju. – Kiedyś nauczanie online było mało popularne i mało prestiżowe. Jak byśmy reagowali przed pandemią gdybyśmy usłyszeli, z ktoś studiuje online? A teraz jest to normalne – przekonuje Karol.
Sam został zmuszony przez lockdown do poszukania rozwiązań dotyczących oferty nauki języka angielskiego. – Nigdy nie stroniłem od nowych technologii, już wcześniej praktykowałem naukę online, dlatego poznając nowe możliwości zacząłem nagrywać podcast. Kupiłem dobry mikrofon, słuchawki odsłuchowe i zacząłem nagrywać. Być może o popularności zdecydowała zawartość, forma, a także treść przekazu. Cieszę się, że wiele osób reaguje pozytywnie. Najważniejsze, by nie bać się mówić po angielsku. Nie wszyscy muszą mówić biegle, ale warto się uczyć systematycznie – podsumowuje.