Duszpasterz lubelskiej parafii, autor książek i terapeuta pomagający osobom uzależnionym ks. Arkadiusz Paśnik, odpowiada na pytania o alkoholizm.
Odpowiedź na pytanie, dlaczego ktoś pije. jest prosta: to poszukiwanie szczęścia i miłości. To chęć zdjęcia z siebie jakiegoś ciężaru, który jest ponad nasze siły, ale to też jakaś ciekawość.
– Nie spotkałem człowieka uzależnionego, który miałby plan na to, że zostanie alkoholikiem. Choroba alkoholizmu jest podstępna wdziera się i zawłaszcza różne przestrzenie ludzkiego życia, aż człowiek traci nad nim kontrolę – podkreśla ks. Arkadiusz Paśnik.
Sygnałem alarmowym, który powinien nas postawić na baczność jest sytuacja, kiedy alkohol zaczyna spełniać inną rolę niż tylko alkohol. Tak jest ze wszystkim. Kiedy seks zaczyna spełniać inną rolę niż seks, praca inną niż praca, powinno to być dla nas ostrzeżeniem, że jesteśmy na progu uzależnienia. Kiedy nas szef wyprowadza z równowagi – pijemy, potem kiedy zdarza się jakaś trudna sytuacja, sięgamy po alkohol. Nie myślę o tym, jak rozwiązać problem, ale myślę, że muszę się napić bo zwariuję.
– W pierwszym okresie nie ma to skutków ubocznych. Dalej jesteśmy w swojej roli. Ojciec mimo tego, że pije, dalej chodzi do pracy, przynosi pieniądze, wynosi śmieci. Robi to, co było jego rolą – mówi terapeuta i podkreśla, że warto też pamiętać, że alkohol sam w sobie nie jest zły. Samo Pismo Święte mówi, że jest ku rozweseleniu serca.
Jeżeli w dzieciństwie w rodzinnym domu zostaliśmy nauczeni dobrego korzystania z alkoholu, czyli picia z umiarem, łatwiej nam ten umiar zachować.
– Nie chodzi tu tylko o alkohol, ale o wiele innych dziedzin. Jeśli ktoś bardzo ludzi np. jakieś określone czekoladki i zje jedną czy dwie – czuje ich smak, ale jeśli zje całe pudełko mamy dyskomfort i już tak nam nie smakują. Dlatego trzeba umieć stawiać sobie granice. Jeżeli je przekroczę, jest to dla mnie szkodliwe. Jeśli wypiję za dużo nie tylko źle się czuję, ale i się wstydzę, bo nie pamiętam, co robiłem i co mówiłem – mówi ks. Arkadiusz.
Po alkoholu uruchomiają się różne mechanizmy naszego organizmu, które nie zawsze nam służą.
– Czasem, gdy rozmawiam z kimś uzależnionym słyszę: – Proszę księdza, ale wszyscy piją. Odpowiadam, że tak, w pana świecie tak jest, ale w moim prawie nikt nie pije. To nie znaczy, że on lub ja kłamiemy, po prostu obracamy się w różnych kręgach. To, co on widzi jest prawdziwe – mówi kapłan.
Kiedy zaczyna się terapia, to zaczyna się dochodzenie do źródła. Niczym detektyw szukamy przyczyn tego stanu. Jeśli widzimy wysypkę na ręku nie znaczy, że ręka jest chora, tylko coś spowodowało tę zmianę. Robimy badania i stawiamy diagnozę. Jeśli nic nie zrobimy, może za pół roku trzeba będzie rękę odciąć.
Chcąc pomagać uzależnionym ks. Arkadiusz Paśnik na swoim kanale YouTube nagrał cykl zatytułowany „Trudne tematy”. Tam dzieli się doświadczeniem terapeuty i duszpasterza osób, które zmagają się z różnymi problemami.
Od 14 do 20 lutego 2021 r. w Kościele w Polsce przeżywamy 54. Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu. Tegoroczny czas modlitwy i refleksji przebiega pod hasłem: „Trzeźwością pokonywać kryzys”.
Celem wydarzenia jest zwrócenie uwagi na problem, skalę i konsekwencje alkoholizmu oraz na wartość trzeźwości i wewnętrzną wolność, jaką niesie abstynencja. Jest to czas szczególnej modlitwy za osoby uwikłane w nałogi, za osoby, które wspierają alkoholików w wyjściu z choroby. To czas inicjatyw mających na celu poszukiwanie rozwiązań problemu, a także inicjatyw promujących abstynencję.