O rozważaniach Drogi Krzyżowej i ważnych pytaniach, jakie każdy powinien sobie zadać mówi ks. Arkadiusz Paśnik proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Lublinie.
Proponuje ksiądz nie tylko swoim wiernym z lubelskich parafii, ale każdemu, kto szuka rozważań na Wielki Post refleksje oparte na stacjach Drogi Krzyżowej Jerzego Dudy-Gracza, skąd ta inspiracja?
Ks. Arkadiusz Paśnik: Pewnego razu wybrałem się na Jasną Górę i zawędrowałem do miejsca, gdzie wywieszona była Droga Krzyżowa Dudy-Gracza. Zacząłem się jej przyglądać i miałem poczucie, że chcę tu zostać i kontemplować Mękę Pańską w oparciu o to, co widzę. To, co mnie od razu urzekło to fakt, że ktoś odważył się karykaturą, groteską, czymś co z natury ma śmieszyć, uwypuklać wady, słabości człowieka przedstawić coś, co jest jak najbardziej poważne, czyli Mękę Pańską, wplatając w to Polską Golgotę. Męczeństwo Syna Bożego zostało pokazane na tle męczeństwa wiary w narodzie polskim.
Poza formą zaskakuje także liczba stacji, których jest 18, dlaczego?
Pan Duda-Gracz poszedł dalej, nie poprzestał na śmierci. To taka niekończąca się opowieść, bo stacji można dopisywać ciągle wiele, ta droga nie jest zamknięta.
Jakie stacje są ponad te powszechnie rozważane?
Dodane są przystanki zatytułowane „Zmartwychwstanie” „Tomasz”, „Galilea”, „Wniebowstąpienie Pana Jezusa”. O ile czasem w kościołach rozważana jest stacja piętnasta „Zmartwychwstanie”, o tyle pozostałe są dla czytelnika nowością. Ja czasem pytam dzieci podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej o stację piętnastą i słyszę wówczas, że takiej nie ma. „Jako to?” dziwię się „Myślicie, że na śmierci się kończy?” wówczas dzieci zwykle krzyczą, że nie, że Pan Jezus żyje i wskazują na Jego obecność w Eucharystii. Pan Duda Gracz poszedł jeszcze dalej. Pokazał np. Galileę, kiedy Piotr siedzi w takim lichym kościele zrobionym z marnych deseczek i Jezus daje mu chleb, czyli samego siebie mówiąc, że to wszystko co będziesz miał i nic więcej nie będzie ci potrzeba. To św. Jan od Krzyża mówi, że Bóg sam wystarczy i tak jest.
Cała rozmowa ks. Arkadiuszem Paśnikiem w najnowszym "Gościu Lubelskim" na niedzielę 21 lutego.