Południe. Z pobliskiego kościoła dobiega dźwięk dzwonów. W domu na jednym z lubelskich osiedli gromadka dzieci odrywa się od swoich zajęć. Stają w koło i zaczynają odmawiać „Anioł Pański”.
Przewodzi im młoda kobieta, nauczycielka. Gdy kończą, podbiegają do półek po kartki, na których wydrukowana jest Litania do św. Józefa. Odmawiają ją w ramach nowenny przed uroczystością opiekuna rodzin. Po zakończonej modlitwie wracają do swoich zajęć. Jak się okazuje, dzieci są w szkole. Choć budynek zupełnie nie przypomina obiektu szkolnego, bo po prostu jest domem, to jednak każdego dnia od godz. 8 rano grupa uczniów rozpoczyna tu kolejny etap swojej przygody edukacyjnej. – Dzieci naprawdę lubią tę szkołę – mówi Agnieszka Nowakowska, współzałożycielka Domowej Szkoły im. Dzieci z Fatimy. – Chętnie do niej chodzą, cieszą się, że mogą tu być.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.