Nasza mistrzyni świata we wspinaczce sportowej na czas, pobiła rekord i w finale igrzysk osiągnęła fantastyczny wynik.
Wspinaczka sportowa zadebiutowała na olimpiadzie. W trójboju wzięło udział 20 najlepszych zawodniczek z całego świata.
Aleksandra Mirosław z Lublina była bezkonkurencyjna we wspinaczce na czas. Zarówno podczas kwalifikacji jak i w biegu finałowym była najlepsza. W finale pobiła także rekord świata, uzyskując wynik 6 sek.84.
- Na ten moment czekałam od 2011 roku, kiedy po raz pierwszy zbliżyłam się do rekordu świata, potem w 2013, 2018 i 2019, aż w końcu udało mi się go pobić w czasie Igrzysk Olimpijskich w Tokio! - pisze na swoim profilu na FB Ola Mirosław.
To bez wątpienia wielki sukces polskiej wspinaczki. Jak podkreśla zawodniczka, do Tokio jechała po finał i rekord olimpijski, a wraca z czwartym miejscem i rekordem świata. - Ze swoich pierwszych Igrzysk Olimpijskich wracam spełniona i dumna z siebie - stwierdza.
Gratulujemy Oli i życzymy dalszych sukcesów!