Przewojenna artystka śpiewem pocieszała więźniów Majdanka

19 sierpnia 1942 r. za działalność konspiracyjną aresztowana została przedwojenna aktorka i śpiewaczka Maria Bielicka-Szczepańska. Kilka miesięcy później trafiła na Majdanek i śpiewem niosła chwile zapomnienia współwięźniom.

Maria Bielicka-Szczepańska 17 stycznia 1943 r. została przeniesiona do KL Lublin. W obozie pracowała na rewirze jako sprzątaczka. Już pierwszego wieczoru zaśpiewała w bloku więźniarek z Pawiaka „Ave Maria”. Później utwór ten wykonywała co wieczór, poprzedzając go zazwyczaj kilkoma wesołymi piosenkami. Śpiewała również w innych barakach oraz w obozowym szpitalu kobiecym. Zachował się gryps skierowany do artystki, utrzymany w tonie humorystycznym, podpisany przez pacjentki rewiru:

„Bardzo stęsknione za strawą duchową chore piątego bloku ośmielają się prosić o przybycie i zaśpiewanie kilku piosenek. Święcie wierzymy, że naszej prośbie I Lager-śpiewaczka nie sprzeciwi się, wobec czego z biciem serca oczekujemy”.

Widząc, jak bardzo więźniarki łakną wrażeń estetycznych i jak ogromny wpływ jej śpiew wywiera na postawę kobiet, a nawet ich wzajemne relacje, nigdy nikomu nie odmówiła piosenki.

12 kwietnia 1944 r. została wywieziona do KL Auschwitz, następnie do KL Ravensbrück i Neustadt-Glewe. Po wojnie pracowała m.in. w Teatrze Syrena w Łodzi i w Operetce Warszawskiej. Maria Bielicka-Szczepańska zmarła w 1989 r. w Warszawie.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..