Reklama

    Nowy numer 12/2023 Archiwum

Na skrzyżowaniach ludzkich dróg

Wszystko zaczęło się od figury Matki Bożej, która za sprawą św. Maksymiliana Kolbego stanęła dwa lata temu na zielonym terenie przylegającym do kościoła.

Ksiądz Marek Sapryga proboszczem w lubelskiej parafii, której patronuje męczennik z Oświęcimia, jest już jedenaście lat. − Dwa lata temu zauważyłem, że to, co najważniejsze w parafii, mam uporządkowane. Zacząłem się zastanawiać, co teraz zrobiłby o. Maksymilian. Przyszła mi wtedy do głowy taka myśl, że on wszystko w Niepokalanowie zaczął od postawienia figury Matki Bożej. Postanowiłem i ja postawić taką figurę. Postać Matki Bożej stanęła w miejscu, w którym każdego dnia pojawiają się setki osób.

Skracają sobie trasę w drodze z domu do pracy, szkoły, sklepu. − Nasz przykościelny plac jest takim jakby skrzyżowaniem ludzkich dróg − zauważa ks. Marek. Figura pojawiła się przy kościele w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej. − Dla mnie to znamienna data, bo na terenie naszej parafii znajduje się były obóz koncentracyjny na Majdanku − zaznacza proboszcz. Pół roku później poświęcił ją jeden z braci franciszkanów z Niepokalanowa.

Maryjne i franciszkańskie

Ponieważ teren wokół kościoła jest dosyć rozległy, zaraz po postawieniu figurki proboszcz wykonał dróżki różańcowe. − Nazwałem je Maryjną Via Lucis − opowiada. Powstały też nowe trawniki, nawodnienia ze studnią głębinową włącznie, postawione zostały nowe ławeczki, pojawiły się też nowe nasadzenia. Wszystko zostało także podświetlone. − Powstało takie miejsce odpoczynku. 15 sierpnia 2019 roku dedykowaliśmy ten zielony teren Matce Bożej i nazwaliśmy go Ogrodami Maryi. Choć w centrum rzeczywiście jest Matka Boża, to jednak spacerując ścieżkami, które z jednej strony porośnięte są pięknymi lipami, a z drugiej obsadzone różami i lawendą, można spotkać także inne postaci − mówi ks. Sapryga. − Te ogrody mają profil maryjno-franciszkański − zauważa. − Przy jednym z wejść przechodniów wita św. Franciszek. Nieco dalej stoi św. Klara z monstrancją w ręku. To ma przypominać ludziom, że Kościół potrzebuje adoracji. Drugiego wejścia pilnuje o. Pio − bo on nigdy nie rozstawał się z różańcem − dodaje. Jest też tzw. zakątek papieski, choć ks. Marek śmieje się, że dla niewtajemniczonych jest on trochę zakamuflowany. − Nie ma tu figury papieża, ale jest orzeł, który pokazuje „dynamikę” św. Jana Pawła II. Tuż obok wypisane są słowa Zbigniewa Herberta „Bądź wierny, idź”. Papież cały czas mówił o wierności, ale też o tym, by otwierać się na nowe i przemieniać ziemską rzeczywistość.

Pergolowa i księżycowa

W tym roku 14 sierpnia w czasie odpustu bp Adam Bab poświęcił dwie nowe bramy w ogrodach. − To Brama Chrystusa i Brama Niepokalanej − informuje proboszcz. − Jedna jest pergolowa, a druga księżycowa − znajduje się na niej dwanaście gwiazd. Na całym terenie bardzo widoczna jest symbolika teologiczna. Łącznie z tym, że róż okrywowych jest dokładnie tyle, ile lat miał Pan Jezus, umierając na krzyżu. Ogrody utrzymane są w tonacji zieleni i bieli. Białe są ławki, fontanna, bramy i figura Maryi, cała reszta to teren zielony. Gdzieniegdzie w trawie pojawiają się małe kolorowe figury zwierząt. − To takie miejsce dla rodzin z dziećmi, bo Ogrody Maryi są dla wszystkich − zaznacza proboszcz. Są tu więc jeż, ropucha, czapla, ślimak i biedronka. − A w letnie dni i tak największą atrakcją dla dzieciaków jest fontanna − śmieje się ks. Marek. − Dorosłym też umilamy czas. Ostatnio wystawialiśmy białe krzesła i każdej niedzieli puszczaliśmy muzykę Chopina z głośników. Teraz prowadzimy muzykoterapię harfą. W planach na przyszły rok proboszcz ma jeszcze wykonanie kaplicy ogrodowej, takiej − jak mówi − z łukowym wejściem z białego kamienia, o wymiarach 3 ¢ 3 m. − Zawsze będzie otwarta − zaznacza. − A na ścianie chciałbym, żeby zawisł obraz Trójcy Świętej Rublowa. − To byłoby takie podsumowanie tego przedsięwzięcia.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy