Codzienne obowiązki, koncentracja na zarabianiu pieniędzy, odnoszone sukcesy. Niby normalna sprawa, a jednak niewłaściwe proporcje doprowadziły Justynę i Piotra nad przepaść. Na szczęście był ratunek.
Pobrali się 15 lat temu. Wiadomo, że młode małżeństwo chce mieć własny kąt, więc wzięli kredyt. Niestety we frankach. – Wtedy wydawało się to najlepsze, ale spłacać trzeba było coraz więcej. Każde z nas brało więc jakieś nowe prace, coraz więcej czasu poświęcaliśmy na zarabianie pieniędzy. W zasadzie wokół tego koncentrowało się nasze życie, ale nikt z nas nie pomyślał nawet, że pieniądz stał się dla nas bożkiem. Byliśmy ślepi – mówi Piotr.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.