W Gdyni młodzi lublinianie wywalczyli możliwość reprezentowania Polski w USA. Żeby móc tam pojechać, muszą zebrać sporą sumę.
Czy coś, co waży 18 gramów i ma wysokość nieco ponad 20 cm może utrzymać kilkukilogramowy ciężar bez szwanku? Okazuje się, że tak. A ciężar może wynieść nawet 165 kg!
Udowodnili to uczniowie z lubelskiej Szkoły Podstawowej Skrzydła, którzy w polskim finale międzynarodowego konkursu Odyseja Umysłu, zaprezentowali specjalną konstrukcję z drzewa balsa. Dzięki odpowiedniemu przygotowaniu, była ona w stanie utrzymać ogromny ciężar.
Lubelska drużyna jesienią wybrała jedno z pięciu zadań opublikowanych w konkursie na stronie internetowej Odysei Umysłu. - Dzieciaki zdecydowały się na problem czwarty, w tym roku zatytułowany "Balsioszka-matrioszka", bo wydał im się najtrudniejszy i najciekawszy - mówi Piotr Kaczyński, trener skrzydlatej drużyny.
Młodzi Odyseusze, wyłącznie z drewna balsa oraz opcjonalnie kleju musieli stworzyć strukturę, w której – jak w lalce matrioszce – znajdować się miały jej coraz to mniejsze repliki: im więcej, tym lepiej. Podczas konkursowego występu zawodnicy najpierw musieli powyjmować malejące kopie, jedną z drugiej, a następnie „opróżnioną” konstrukcję właściwą poddać próbie podtrzymania jak największego ciężaru.
Uczniowie przez kilka miesięcy przygotowywali rozwiązanie problemu, projektując, udoskonalając, ponosząc porażki. Ich zadaniem było także obudowanie rozwiązania problemu ciekawą fabułą i scenografią.
Irenka, Hania, Kamil, Magda, Karolina, Olivia i Mikołaj przy pomocy swoich trenerów Małgorzaty Wyżlic i Piotra Kaczyńskiego wymyślili historię uwięzionych nożyczek.
Podczas konkursu zespół musiał się także zmierzyć z „problemem spontanicznym" – niepowtarzalnym zadaniem niespodzianką, którego treść nie jest znana do ostatniej chwili, a na rozwiązanie jest zaledwie kilka minut. – Dzieciaki potwierdziły umiejętności improwizacji, współpracy i dzielenia się zadaniami, uzyskując maksymalną ilość punktów za rozwiązanie tego ściśle tajnego problemu spontanicznego – chwalą się trenerzy.
Finalnie ekipa z Lublina zdobyła wicemistrzostwo Polski, co umożliwia 11-latkom reprezentowanie Polski w światowym finale konkursu, który odbędzie się od 24 do 29 maja w USA na Iowa State University.
Żeby wyjechać do USA, potrzebują jednak sporo pieniędzy. Koszt podróży, transportu scenografii oraz samego udziału w konkursie wynosi blisko 100 tys. zł, dlatego dzieci szukają sponsorów. Każdy, kto chciałby pomóc dzieciakom spełnić marzenie, a przy tym wesprzeć ich rozwój, może to zrobić poprzez portal Zrzutka.pl.