W tym roku mija 150 lat od założenia zgromadzenia Córek Maryi Wspomożycielki oraz 100 lat ich posługi w Polsce.
Obchody rozpoczęły się Mszą św. w kościele Przemienienia Pańskiego w Garbowie. Druga cześć spotkania miała miejsce w domu sióstr salezjanek. Tam m.in. młodzież oraz uczniowie z przedszkola prowadzonego przez zakonnice w formie przedstawienia ukazali życie księdza Bosko i początki zakonu sióstr salezjanek.
Podczas homilii ks. Zenon Małyszem, proboszcz parafii w Garbowie, dziękował siostrom za ich obecność i posługę. - Dziękuję za entuzjazm w codziennej posłudze, ciepło i uśmiech wciąż obecne na waszych twarzach. Za modlitwę w intencji naszej parafii i za wszelkie dobro, które spływa na nas dzięki siostrom - podkreślał.
W Garbowie siostry salezjanki swoją posługę rozpoczęły w 1969 r. Wtedy matka jednej z zakonnic, która pochodziła z garbowskiej parafii, przekazała dla zgromadzenia dom i cztery hektary ziemi. Od samego początku siostry podjęły się pracy katechetycznej. Z czasem powstawały kolejne budynki przeznaczone dla dziewcząt, które chciały stać się częścią rodziny salezjańskiej, wstępując do zgromadzenia Córek Maryi Wspomożycielki.
Dziś w domu sióstr salezjanek w Garbowie znajduje się przedszkole. Zgromadzenie prowadzi - w duchu charyzmatu swoich założycieli - oratorium dla dzieci i młodzieży. Jak podkreśla dyrektorka domu salezjanek s. Weronika Pankowska, dzieci i młodzież są ciągle i zawsze będą nadzieją na lepsze jutro świata, dlatego też wychowanie, jak mówił ksiądz Bosko, na dobrych chrześcijan i uczciwych obywateli jest bardzo ważnym i pięknym, choć trudnym zadaniem, które siostry chcą realizować. Obok pracy z najmłodszymi, garbowski dom zakonny jest miejscem spotkań wspólnoty „Miriam”, w której formują się już dojrzali chrześcijanie.