W święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, jak co roku, na Górę Chełmską przybyli pielgrzymi, by prosić Matkę Bożą o potrzebne łaski.
Ta góra i ta świątynia 257 lat temu były świadkami uroczystej koronacji. Wystarał się o nią u papieża Klemensa XIII greckokatolicki biskup Maksymilian Ryłło. Dokonał jej greckokatolicki biskup smoleński Herakliusz Lisański.
Podobno na koronacji zależało przede wszystkim światłym ludziom świeckim, którzy bardzo mocno angażowali się, by ikona otrzymała insygnia. To właśnie oni uroczyście na sejmiku ziemskim już w 1730 r., czyli zaledwie kilkanaście lat po koronacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, podjęli starania związane z koronacją chełmskiej ikony.
Od momentu koronacji każdego roku do Chełma przybywają pielgrzymi, by modlić się przed ikoną Matki Bożej. Tegoroczne uroczystości odpustowe odbyły się pod hasłem: "Maryjo, jesteśmy Twoimi dziećmi". Mszy św. przewodniczył abp Wacław Depo.
Zanim metropolita częstochowski skierował do zgromadzonych słowo, wszystkich przybyłych na uroczystości przywitał abp Stanisław Budzik. - Umiłowani w Chrystusie siostry i bracia, gromadzimy się dzisiaj na świętej Eucharystii, aby podziękować Bogu za to, że w Maryi, Matce Bożego Syna dał nam wspaniały przykład wiary i miłości - mówił.
Arcybiskup Depo w homilii przypomniał, że św. Paweł tłumaczy każdemu z nas, że życie ludzkie jest czymś więcej niż tylko czasoprzestrzenią pomiędzy narodzinami i śmiercią. - Nasze życie ma wieczny początek w Bogu i wieczny cel: zjednoczenie z Bogiem na wieki - podkreślał hierarcha. - Bóg nas umiłował i dlatego powołał nas do życia. Zna nas po imieniu, pragnął, byśmy byli na tym świecie. Spójrzmy więc oczyma wiary na swój początek - proponował.
Częstochowski metropolita stwierdził, że niektóre kraje Azji mogą nas zawstydzać. - Kiedy my dziś dyskutujemy o początku życia - a usłyszeliśmy ostatnio, że aborcja ma być prawem człowieka - to kraje azjatyckie dopisują do metryki człowieka 9 miesięcy. Czy one nas nie zawstydzają? - pytał abp Depo. - Każdy z nas ma swoją wartość przed Bogiem. Niezależnie od tego, czy jest dziś sprawniejszy, czy chory - podkreślał arcybiskup. - Bo nasza biografia nie zaczęła się dopiero w dniu urodzenia ani nawet poczęcia, ale - tak, jak w przypadku Maryi - w miłosnym zamyśle Boga Stwórcy. To w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy.
Po homilii abp Depo i abp Budzik pobłogosławili róże, które wierni tradycyjnie przynieśli na uroczystą Sumę odpustową. Przez biskupów zostały poświęcone także wieńce dożynkowe.