Parafii na lubelskich Bronowicach patronuje od 100 lat św. Michał Archanioł. Dziś każdy może przyjąć jego tarczę, chroniącą przed demonami.
Napis AVE stworzony z jarzeniówek umieszczonych na kościele u zbiegu ulic Fabrycznej i Kościelnej był swojego rodzaju fortelem. Spowodował jednak, że ludzie zapomnieli, jak wyjątkowy patron opiekuje się tą parafią.
Około 50 lat temu, w czasie peregrynacji kopii ikony jasnogórskiej, kiedy wszelkie okazywanie religijności było przez ówczesne władze surowo zabronione, ks. Franciszek Kapalski − proboszcz kościoła na lubelskich Bronowicach, znalazł sposób na manifestację wiary.
– Na zwykłych deskach przyczepił żarówki, które ułożył w napis AVE i umieścił na wszystkich czterech zewnętrznych ścianach kościelnej wieży – opowiada obecny proboszcz parafii św. Michała, ks. Arkadiusz Paśnik. – To była taka prowizorka, ale na blisko pół wieku wpisała się w życie miasta. Później już nikt nie mówił inaczej o naszym kościele, jak właśnie AVE. Choć dekoracja została zdjęta już przeszło dekadę temu, szczególnie starsze pokolenie wciąż pamięta to zawołanie.
Parafię na Bronowicach erygowano w 1921 r., a w roku 1930 rozpoczęto budowę kościoła. Świątynię konsekrowano w 1938 roku. Miała ona za zadanie podźwignąć tytuł nieistniejącej już fary ze Starego Miasta, której patronował św. Michał Archanioł.
Kościół ten wielokrotnie odwiedzał bp Stefan Wyszyński - głosił tu specjalne comiesięczne kazania społeczne.
Dziś z okazji święta patrona parafii o godz. 17.30 zaplanowano specjalne nabożeństwo do św. Michała Archanioła, w czasie którego będzie możliwość przyjęcia szkaplerza św. Michała, a po Mszy św. o 18.00 procesję z lampionami i figurą św. Michała. Na zakończenie trwających od 25 września uroczystości odpustowych będzie można złożyć osobisty akt oddania się w opiekę św. Michała Archanioła.