Prawie 1600 młodych ludzi, którzy rozpoczęli przygotowania do bierzmowania, spotkało się 1 października w Pliszczynie. Takiego wydarzenia jeszcze nie było.
Spotkanie pod hasłem: "Rozpaleni" to pierwsze tak duże wydarzenie dla kandydatów do bierzmowania w archidiecezji lubelskiej. Jego organizacją zajęło się Centrum Duszpasterstwa Młodzieży, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży oraz Wydział ds. Wychowania Katolickiego.
Ideą spotkania było pokazanie młodego i radosnego Kościoła, któremu zależy na rozwoju ludzkim oraz duchowym młodzieży, przedstawienie sensu bierzmowania oraz ewangelizacja i zintegrowanie grup parafialnych przed rozpoczęciem roku formacyjnego.
- W organizację tego wydarzenia trzeba było włożyć trochę wysiłku, ale z młodzieżą z KSM oraz CDM nie było to takie trudne - podkreśla ks. Damian Szewczyk, duszpasterz młodzieży archidiecezji oraz koordynator spotkania. - Widzimy, że coś takiego było potrzebne, bo są tacy, którzy żałują, że nie mieli takiego spotkania. Mówią, że całkiem inaczej przeżywaliby swoje przygotowanie, gdyby na samym początku doświadczyli radosnego, ale też kerygmatycznego wejścia w ten proces.
Młodzi do Pliszczyna przyjechali z różnych części archidiecezji. W czasie kilkugodzinnej integracji mieli okazję spotkać się ze sobą, wspólnie się pobawić, ale też wysłuchać konferencji, które wygłosili specjalnie dla nich bp Adam Bab oraz ks. Piotr Jarosiewicz.
Punktem kulminacyjnym spotkania była adoracja Najświętszego Sakramentu, po której słowo do młodych skierował abp Stanisław Budzik. On też na koniec udzielił swojego pasterskiego błogosławieństwa na cały rok formacji. - Od początku towarzyszyłem tej inicjatywie - podkreśla lubelski metropolita. - Mamy w Kościele pewien problem z sakramentem bierzmowania. Uznawany jest on za pożegnanie młodych z Kościołem. My chcemy jednak przez dobre przygotowanie do bierzmowania, także przy pomocy świeckich, którzy dają przykład swojej wiary, pokazać, że Kościół jest młody, a wiara zaraźliwa. Ja bardzo dobrze czuję się wśród ludzi młodych, bo oni mają taki entuzjazm, który z czasem trudno w sobie człowiekowi wykrzesać. Młodość to jest dzieło Ducha Świętego. Tam, gdzie Duch Święty, tam jest młodość.