Czy chcemy zrobić coś dla siebie, czy może angażujemy się w różne inicjatywy po to, aby „inni to widzieli”?
W każdym momencie trzeba pamiętać, że można zwrócić się o pomoc do specjalisty osobiście, np. poprzez istniejące w województwie ZOZ-y czy poradnie zdrowia psychicznego, ale również telefonicznie, np. poprzez Telefon Zaufania Młodych czy telefony działające przy wielu lubelskich fundacjach czy towarzystwach.
Spełnianie swoich celów i marzeń to zadanie często skomplikowane i wymagające dużej motywacji oraz samozaparcia. − Do czynników, które będą determinowały to, czy będziemy w stanie osiągnąć cel, można zaliczyć m.in. wytrwałość i skuteczność działania. Nie można zapomnieć także o czynnikach sytuacyjnych czy osobowościowych oraz indywidualnych możliwościach jednostki. Na końcowy efekt może wpływać nasze nastawienie i sposób, w jaki traktujemy sukcesy czy porażki oraz to, czy jesteśmy w stanie odczuwać satysfakcję z wykonywanych działań – podkreśla ekspertka. − Heraklit z Efezu powiedział że „jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana”. Wydaje się to cenną inspiracją dla osób, które jeszcze nie zdecydowały, czy warto angażować się w nowe rzeczy, czy może właśnie brak inicjatywy już będzie czymś nowym − konkluduje dr Stradomska.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się