Nowy numer 17/2024 Archiwum

Ekologiczne nawrócenie - zadanie na Wielki Post

Zasugerowano, abyśmy na nowo odkrywali głęboki sens ascezy, troski o stworzenie, szanowali jedzenie i nie marnowali żywności, zrezygnowali z nadmiernej konsumpcji i zadbali o integralną formację.

Podstawą dyskusji panelowej na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim była książka „Kościół w dobie antropocenu” pod redakcją o. dr Stanisława Jaromiego OFM Conv, wydana przez Ruch Ekologiczny św. Franciszka z Asyżu - REFA. Uczestnikami dyskusji byli: o. dr Stanisław Jaromi, franciszkanin konwentualny, filozof i ekolog, organizator chrześcijańskiej edukacji ekologicznej, a także dr hab. Zbigniew Wróblewski, kierownik Katedry Filozofii Przyrody i Nauk Przyrodniczych na Wydziale Filozofii KUL, od wielu lat związany z Ruchem Ekologicznym św. Franciszka z Asyżu oraz dr hab. Michał Wyrostkiewicz, pracownik naukowy Wydziału Teologii KUL, wicedyrektor Instytutu Nauk Teologicznych.

Wśród geologów toczy się dyskusja w kontekście zasadności zmiany tabeli chronostratygraficznej poprzez dodanie nowej jednostki w dziejach naszej planety - określanej mianem antropocenu. Powodem wprowadzenia nowej jednostki może być dominująca rola człowieka we wpływie na kształt procesów geologicznych. Formalnie, jak zauważa prof. A. Gałuszka, od strony geologicznej trwa bowiem epoka holocenu. Termin "antropocen" używany jest również w znaczeniu innym niż epoka geologiczna Ziemi. Jest stosowany na gruncie nauk społecznych i humanistycznych, gdzie rozumie się go jako okres dziejów ludzkich, w którym za sprawą człowieka doszło do intensywnego uprzemysłowienia oraz dewastacji środowiska przyrodniczego.

Nawiązując do artykułu filozofa G. Albrechta, w którym użył terminu "solastalgia", oznaczającego utratę komfortu i rodzaj bólu środowiskowego - o. Jaromi odniósł się do własnego doświadczenia wsi i relacji człowieka do zwierząt hodowlanych. Zauważył, że ludzkość przesunęła się w kierunku klifu, z którego łatwo spaść, bo w wielu obszarach nieodpowiedzialna gospodarka i uprzemysłowienie zaszły za daleko, prowadząc do degradacji przyrody.

M. Wyrostkiewicz stwierdził, że jest optymistą, a obecna sytuacja nie jest jeszcze tragiczna. Podkreślił, że wierzący mają zarówno odniesienie do rozumu jak i do wiary, co stanowi większą szansę na skuteczną ochronę przyrody. Jednak, jak stwierdził, aby skutecznie angażować się w ruch ekologiczny, należy mieć odpowiednią wiedzę i nie polegać na niesprawdzonych i utartych doniesieniach medialnych. Z kolei Z. Wróblewski powiedział, że bazując na doświadczeniu powinien być pesymistą, bo ludzkość konsekwentnie zmierza w kierunku niebezpiecznego klifu. - Można nas niekiedy porównać do Syzyfa i jego pracy, ale trzeba robić, co w naszej mocy, aby opóźnić marsz w kierunku urwiska - akcentował filozof.

Prelegenci zasugerowali, aby w Wielkim Poście katolicy na nowo odkrywali głęboki sens ascezy, troski o stworzenia, szanowali jedzenie i nie marnowali żywności, zrezygnowali z nadmiernej konsumpcji i zadbali o integralną formację.


Więcej w kolejnym 11/2023 numerze "Gościa Lubelskiego".

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy