Na wejście do nowego kościoła czekali 22 lata. Tyle czasu minęło od chwili rozpoczęcia budowy do momentu, kiedy wierni na stałe mogą korzystać ze świątyni pod wezwaniem Trójcy Świętej w Lublinie.
Choć do końca prac, które nadadzą ostateczny wystrój kościoła, jeszcze daleka droga, to już wierni cieszą się liturgią sprawowaną w nowym kościele pod wezwaniem Trójcy Świętej przy ulicy Nałęczowskiej w Lublinie. Od początku wakacji życie religijne tej wspólnoty przeniosło się do dużego kościoła.
- Na ten moment czekaliśmy 22 lata, tyle czasu zajęło nam wybudowanie kościoła i doprowadzenie go do takiego stanu, że mogliśmy przenieść się ze starej ciemnej kaplicy do nowego jasnego kościoła. To była długa droga, ale się udało, choć jeszcze dużo do zrobienia przed nami. Kościół trzeba wyposażyć w ławki, nowe tabernakulum, dokończyć witraże, oświetlenie i wystrój. To wszystko wymaga środków finansowych, więc nie umiem określić, kiedy ostatecznie zakończymy prace, ale wierzę, że znajdą się ludzie, którzy wesprą nas finansowo. To wszystko co udało się zrobić też zawdzięczamy hojności wielu osób - mówi ks. Waldemar Ćwiek, proboszcz parafii.
To on od początku powstania tej wspólnoty jest tutaj proboszczem. W 1993 roku abp Bolesław Pylak poprosił go o spotkanie. To wtedy usłyszał pytanie, czy podejmie się organizacji nowej parafii i budowy kościoła na nowym, powstającym wtedy osiedlu w Lublinie. Ks. Waldemar się zgodził.
- Osiedle Szerokie dopiero powstawało. Dookoła były pola, które stopniowo zamieniano na działki i wznoszono domy. Działkę pod budowę kościoła przekazała w formie darowizny Stefania Stępniewska, spełniając tym samym wolę swoją oraz zmarłego męża – Longina Stępniewskiego. Darowizna została potwierdzona aktem notarialnym 22 lutego 1994 r. Plac przeznaczony pod budowę świątyni poświęciliśmy w maju 1993 r. W tym też roku udało się wznieść tymczasową kaplicę wraz z pomieszczeniami plebanijnymi, którą pobłogosławił 25 grudnia abp Bolesław Pylak. Nie wiedziałem wtedy, ile czasu zajmie budowa kościoła. Wierzyłem jednak, że z Bożą pomocą krok po kroku uda się to wielkie dzieło - mówi ks. Waldemar.
16 lipca 2001 r. rozpoczęto budowę świątyni według projektu inż. Antoniego Hermana oraz ks. Waldemara Ćwieka. Księdzu proboszczowi zależało bardzo na tym by był to okazały kościół na wzór bazylik włoskich. Swoją wielkością i pięknem miał wskazywać na chwałę Boga.
- To miejsce modlitwy nie tylko dla okolicznych mieszkańców, ale dla każdego kto zechce przyjść do nas. Zapraszamy serdecznie, by zobaczyć, pomodlić się i jeśli ktoś może, wesprzeć finansowo pozostałe prace - zaprasza proboszcz.